@ynabej88: On ma taką urodę, wytrzeszcz i jakiś rodzaj napięcia mięśniowego twarzy. Wszystko razem daje wrażenie jakby właśnie wrócił z jakichś sesji umartwiania się.
Dziwi mnie zarówno postawa Marcina jak i Kingi. Przecież to dziewiąty sezon, wiadomo, że co najmniej jedna para będzie zaaranzowana dla tzw. dymów, bo stacji chodzi przede wszystkim o oglądalność a dymy dobrze się sprzedają. Nie wiem jaką bym musiała być optymistką, aby zakładać, że akurat mnie takiego numeru nie wytną. Plus to, że nie ma żadnej, ale to absolutnie żadnej gwarancji, że trafię na kogoś kto wstrzeli się w mój gust
Zastanawiam się jak kandydat na psychologa może mieć tak niski poziom inteligencji emocjonalnej i dalej iść w kierunku ukończenia tych studiów nie robiąc z tym nic? Mowa o rzęsiarze, ofkors. Ja nie wiem, może zbyt utopijnie podchodzę do tematu ale wydaje mi się, że taki sposób bycia „z buta”, kąśliwe uwagi i egocentryzm są średnią wizytówką. Nie mówię tu oczywiście o tym, żeby nie być sobą czy udawać kogoś kim się nie
Erdol jest niemożliwie wręcz odrażający. Baba mu się nie podoba to będzie się na niej wyżywał. No kretyn. Marta natomiast nie wiem czego się spodziewała, przecież to ósmy sezon jest, widziała jak parowali ludzi, to nie wiem na jakiej podstawie wniosła, że akurat jej dobiorą męską wersję Anity.
@czarna_olewka: Rewiduję stanowisko: masz rację, spodziewała się "gotowego" małżonka, o którego względy nie trzeba się starać. Wtopa po całości. Cholera, nie mogę ogarnąć jej filozofii.
@Sinsenn: No właśnie ona naprawdę tak myślała. Zastanawia mnie jeszcze to, że tyle osób ma wokół siebie a żadna z nich albo nic o niej nie wie albo ma ją w d..., bo jakoś nikt jej nie wyperswadował tego pomysłu.
@vvulpecula: Tu się zgodzę, trafne porównanie. Myślę, że to nie jest wycofanie, lęki czy co tam. Marta jest po prostu osobą bez właściwości. Według moich kryteriów nadaje się tylko na sąsiadkę.
Obejrzałam finał na Playerze i małe podsumowanko ode mnie.
Nosacze - dużo tu zostało powiedziane. Oczywiście na pierwszy rzut oka wydaje się logiczne, że to Marta się przeprowadza (euro, własne mieszkanie). Wydaje mi się, że spanikowała po powrocie do swojego domu, bo Nosacz zapodał jej to bardzo ogólnie: zaopiekuję się Tobą. Ok, fajnie, ale myśle ze zabrakło konkretów - ona się wstydziła zapytac, on sam z siebie niewiele powiedział. Nawet nie pogadali
@Czyps-czyps: Nie wiem czy sama chęć założenia rodziny to taki powód do zachwytu. Gość jest porąbany, czemu dawał wyraz każdym odcinku, jaką on zdrową rodzinę będzie w stanie założyć? On się chce rozmnożyć, żeby jego bezcenne geny nie zaginęły. Potem będzie trzymać dzieci za ryj. W żonie natomiast widzi jakieś chore połączenie robota kuchennego, inkubatora, seks lalki i domowego zwierzątka. No po prostu ideał męża i ojca.
Dzisiaj oglądałem ostatni odcinek i postanowiłem że po nim zadecyduję czy Marta to rzeczywiście fleja. Pozwolę sobie poprzedzić werdykt argumentami. Włączam program, widzę Maćka i Martę.Z miejsca stwierdziłem, że ma do niego lata świetlne, jej podbite oczy, a może to fatalny makijaż? A może jego brak? Ciężko mi stwierdzić. Podczas całej rozmowy wygląda fatalnie. Zęby żółte, fajki więc spełniają swoją rolę. Fryzura jak zwykle beznadziejna.Nawet po tylu słowach ze strony Maćka nie
@zieloniutkazielonka: Napoczety jogurt w lodówce rozumiem, bo nie marnuje jedzenia, ale łyżeczki to już nie za bardzo. Nie dajesz dziecku za każdym razem czystej?
No zajebisty pomysł z tym Bielskiem. Nosaczowa robi korpo karierę w firmie Januszbud, poza tym mamusi tez nie zostawi, i to chyba główny motyw. Po powrocie i rozmowie z mamusia od razu zmienia zdanie, ciakwe. #slubodpierwszegowejrzenia
Obiektywnie patrzac, przeprowadzka Cygana do Marty ma duzo mniej sensu niz w druga strone. Skoro on ma juz mieszkanie to po co wynajmowac i tracic pieniadze?
Jesli chodzi o prace to nigdzie w Polsce nie dostanie takich samych pieniedzy jak pracujac w Niemczech i wydajac w Polsce.
Rozumiem, ze Marta moze czuc sie nieswojo "w jego srodowisku" i przy ojcu, ktory wydaje sie troche natarczywy (jak dla mnie), ale wedlug mnie najlepszym
@jestemzdyskonta: Też się nie dziwię. Dla kogoś lekko zdystansowanego, a taka jest Marta, to prawdziwa męka. A wiadomo, że bierzesz ślub z całą rodziną, raz czy dwa można się wymigać od wspólnej imprezy, ale unikać na stałe się nie da.
MamaRysia IQ200 - nie chce jej się #!$%@?ć w jakieś podchody, randki, strojenie się to poszła do ślubu od pierwszego wejrzenia, żeby z czystym sumieniem móc od pierwszego dnia siedzieć w tłustych włosach i pomiętych dresach #slubodpierwszegowejrzenia
@marv0lo: Tyle, że mocno przestrzeliła, bo nie wiem dlaczego miałaby się taka właśnie spodobać nieznanemu mężowi. Sens to by miało szukanie partnera będąc w wydaniu "wali mnie jak wyglądam". Na Tinderze by sobie mogła zamieścić info o stylu, jaki preferuje i czekać na amatora, który ma fetysz rozmemlanej, flejowatej panny. Niestety Marta bije pod tym względem rekordy. Przecież już ze dwadzieścia bab w tym programie wystąpiło, mało która miała konkretne możliwości
@shnitzel: Jeśli to przykurcz mięśnia szyi to nie wiem w czym rodzice mają problem, bo takie wady od strzału usuwano już pięćdziesiąt lat temu, a nie sądzę, żeby medycyna się cofnęła od tego czasu.
Co do samej pary to odbieram ich jako ludzi niemożliwie wręcz irytujących i nudnych. Na samą myśl, że miałabym spędzić z nimi choćby godzinę sam na sam, np. w uszkodzonej windzie, robi mi się słabo.
Odcinek tak nijaki, że po wczorajszym sensie mało co niego dzisiaj pamiętam.
Pozytywne momenty: -serdeczny szwagier nosacza, fajny vibe mają -ojciec mamyrysia, chciałbym mieć takiego ciepłego i mądrego tatę..
Mniej pozytywne: -Justyna.. ona chce samca alfa? XD ona potrzebuje alfa, ale terapeuty. Totalne skrzywienie jeśli chodzi o związki, co słusznie wytknęła pani "psycholog" -dziwna postawa przemka, czy on jest taki miękki, czy udaje? -mamarysia no cóż, materiał na żonę z niej kiepski,
Jak widzę jakie Janusze są z rodziców Cygana, szczególnie ojciec, to się nie dziwię, że syn jest bardzo skryty. Komentarze starego to cyrk i prostactwo "nie przyjechała, to cię nie chce" xD. Chłop jak będzie oglądał to na pewno pozazdrości ojca Marcie (mamie Rysia), bo ten to zupełne przeciwieństwo - inteligentny emocjonalnie, wspierający ojciec.
@Lordofmordimer: Takie "żarty", jakie prezentuje ojciec Patryka, kojarzą mi się ze znanym dowcipem o przejezyczeniu, w którym mąż chciał tylko poprosić żonę o podanie soli a niechcący wypalił : "Zniszczyłas mi życie, ty podła suko".
@ladybuggo: Przyznam, że nie rozumiem, jak taki ogarnięty, kontaktowy chłop, jak ojciec Marty32, wychował... Martę32. A gburowaty, momentami żenujący ojciec Patryka wychował całkiem fajnego, miłego chłopaka. Aż tak znacząca byłaby przewaga wychowawcza matek?
No nie mogę tego, jak Marta32 każde zdanie kończy "nie?". Do tego ten dziwny basowy ton kojarzący się z osobnikami określanymi jako "karki". Tylko, żeby nie było, że biorę stronę Plastusia, bo nawet mi to w głowie nie postało.