Wpis z mikrobloga

@jmuhha: Poznań to progresywne miasto, nie ma się co dziwić ;)

Mieszkam niedaleko miejsca, gdzie zostało zrobione to zdjęcie. Ja już się na tyle przyzwyczaiłem do tych dzików, że sobie na luzie spaceruję 3-4 metry od nich i ignorujemy siebie nawzajem.
W ostatnim roku to spokojnie je widziałem 30-40 razy.