Wpis z mikrobloga

Mirki, jak się mogę pozbyć srebrzykow/rybików z mieszkania? Niedawno wynająłem całkiem fajne mieszkanie, 4 letnie bloki ale okazało się że są w nim te pieprzone robaki. Jak się ich skutecznie pozbyć? Gdzie szukać ich gniazda? Różowa wietrzy non stop, w mieszkaniu jest czysto. Wszędzie lawenda rozłożona, psikamy w łazience sprejem na robaki ale to nie pomaga. Mieszkanie na 4 ostatnim piętrze.
#wroclaw #pomocy #pytanie
  • 65
  • Odpowiedz
@Zdolnyslazak: w castoramie jest preparat, rozrabiasz z wodą i spryskujesz podłogę, zwłaszcza miejsca, skąd mogą wychodzić np odpływ, jakieś otwory w ścianach itp. U nas jak się wprowadziliśmy też były, niby nieszkodliwe ale jednak idziesz w nocy na siku i lekki niesmak jest bo coś łazi po podłodze. Po tym preparacie nigdy już się nie pojawiły.
  • Odpowiedz
@Volos Ale rybiki w łazienkach serio nie są szkodliwe, jedza resztki papieru, złuszczony nas Kurek w kurzu i tyle. Nie brudzą i nie śmiecą, potrafią żyć bez jedzenia nawet rok. Szkodnikami mogą być w piekarniach i bibliotekach, ale nie w łazienkach.
  • Odpowiedz
  • 24
@mactrix Ale ktoś może po prostu nie lubić faktu, że po domu łażą mu robale. Wygląda to nieestetycznie i mnie osobiście brzydzi. Dlatego jak się pojawiły, to je tępiłem.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Zdolnyslazak: Po przeprowadzce do nowego mieszkania też zastałem taki prezent po poprzednich właścicielach. Pomogła "Pianka na owady biegające", są z różnych firm, nakładasz na podłogę przy szafach i wszystkich zakamarkach, później przez dwa tygodnie obserwujesz masowe ilości padający rybików i od tamtej pory spokój ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@Volos: dokładnie. U mnie żyły w całym mieszkaniu pod panelami położonymi rok wcześniej. Miałam rybiki i gryzki. Żadne pułapki cukrowe, miodowe, z taśmy, kupne z feromonami nie działały. Żadne mycie podłóg pięć razy dziennie. Żadne pochłaniacze wilgoci i okadzanie lawendą. Przyszedł dwa razy typek na oprysk (zamówiony przez wspólnotę na całe osiedle) i już z pół roku nie widziałam żadnego robala.
  • Odpowiedz
@Zdolnyslazak: fajne stworzonka póki nie rozmnoży ich się jak w mrowisku, bros na rybiki mi załatwił sprawę dwukrotnie i zawsze na jakieś 2 lata zanim wróciły, tylko raczej trzeba wyjść z mieszkania na godzinkę, dwie
  • Odpowiedz
@Zdolnyslazak
Znam temat, bo mam sypialnie obok łazienki i te przyjacielskie istoty lazily mi po ścianie i po pościeli. Kupuje na allegro takie kwadratowe pulapki z wkładem na środku. Nie jest to drogie. Jedną trzymam pod łóżkiem, druga w łazience i no robi to robotę. Przestały mi się kręcić po pokoju.
  • Odpowiedz
Najlepiej przez jakiś czas obserwować gdzie maja swoje kryjówki i zakleić je silikonem sanitarnym. Jak przy rurze od kibelka jest jakaś szczelina to też przejechać silikonem. U mnie pomogło.
  • Odpowiedz
@sprytnyLisekSzemek permetryna to insektycyd i powinna sobie poradzić(cytując kontretykiete "Skutecznie zwalcza muchy, komary, kleszcze, mrówki, pchły, karaluchy, prusaki, rybiki cukrowe i inne owady). Z paczki Afanisepu wychodzi 5l mocnego roztworu na robale biegające i 10l na latające.
  • Odpowiedz
@Zdolnyslazak: też mieliśmy problem. Ustąpiło kiedy do mieszkania obok wprowadził sie sąsiad. Remontował mieszkanie więc podejrzewam że stamtąd przychodziły. Nie wiem cumplu czy u was sytuacja podobna, ale fakt - próbowaliśmy wielu rzeczy żeby się tego pozbyć i nie dało się.
  • Odpowiedz
@Zdolnyslazak: U mnie cały czas gdzieś się pojawiały przez dobrych kilka miesięcy. Kupiłem jakiś specjalny środek na rybiki w sprayu (chyba w Lewiatanie). Po jednej aplikacji tym preparatem przez jakiś tydzień jeszcze znajdowałem martwe lub ledwo żywe osobniki, a od tego momentu spokój. Od tego czasu minął już ponad rok i nie widziałem ani jednego.
  • Odpowiedz