[Dzieci_z_Choroszczy]

ʕ•ᴥ•ʔ

[paczelok]

@Dzieci_z_Choroszczy: ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)

[m__o]

@internety: Pozłacana była?( ͡° ͜ʖ ͡°)

[internety]

@m__o: jedyny sklep w okolicy, który miał na stanie czyli można by rzec monopolista parszywy!

[SKYFander]

@Dzieci_z_Choroszczy: Boli mnie dupsko, że w bloku mieszkam i mogę co najwyżej donice wystawić na balkon. Babcia miała działkę, ale niestety sprzedała, bo już nie miała sił tego ogarniać. Szkoda, bo teraz bym z chęcią tam coś porobił.

[SKYFander]

@Dzieci_z_Choroszczy: Nie no, skorzystać skorzystałem. Zresztą, wtedy raczej nie myślałem, że taki ogródek działkowy może być mi przydatny xD

[Dzieci_z_Choroszczy]

@SKYFander ale ona mogła pomyśleć, paskudne stare chytre babsko! Pewnie całą forse przewaliła na radio maryja.

[magrusia]

@SKYFander: Kup sobie własny ogródek. Ogłoszenia są na olx. Możesz się tez na rod przejść i sprawdzić tablice ogłoszeń albo pogadać z prezesem/gospodarzem działek.
My kupilismy rok temu. Jak zamknęli lasy i płace zabaw ;)
Potem były pomidory, ogorki, fasolka, zioła, dynie, słoneczniki. Maliny, wisnie i pigwowiec.
A w miedzyczasie grille i trampolina ;)

[quercy]

@internety: innym się tak nie powodzi, może trochę skromności?

[K-S-]

@Dzieci_z_Choroszczy: tu nie o ceny chodzi a o to że to zajebiste zajęcie i bardzo szybko widać efekty swojej pracy. Do tego możesz chodować odmiany niedostępne w sklepach.

[Samol94]

@Dzieci_z_Choroszczy:
po drugie smak
warzywa z marketów są zajebiście jałowe w smaku

[P.....1]

@Dzieci_z_Choroszczy: memik skradziony od @Mescuda

[e.....r]

@Dzieci_z_Choroszczy: Dobrze, że mam ogródek z warzywkami.

[Michalinaaa]

@Dzieci_z_Choroszczy: totalnie ja xD

[pesotto]

@SKYFander zacznij od uprawy na balkonie, ilości niewielki ale zdobędziesz dużo doświadczenia i satysfakcji, jak się szybko ogarniesz to może nawet pomidora własnego zjeść jeszcze w tym roku

[codowuja]

@Dzieci_z_Choroszczy: zebys wiedzial ze to ja od zeszlego roku( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Borealny]

@Dzieci_z_Choroszczy: trzeba się nieźle natrudzić żeby wyhodować warzywa przyzwoitych rozmiarów. Babcia miała na działce ogród warzywny przez kilkanaście lat i choć niezłe fikołki tam robiła z ziemią to plony zawsze były małe. W końcu przestała jakieś siedem lat temu, bo to było bez sensu.