Wpis z mikrobloga

@KarmelowyJeremiasz: ja tam bym poszedl z ta babcia (moze dlatego ze swojej juz nie mam?) i cieszyl sie ze ma satysfakcje. Ofc zadnych zwyczajow typowo katolickich bym nie odprawial ale z babcia bym poszedl.
Czasem zona prosi mnie żebym firanki zawiesił bo jestem wyzszy albo cos tam innego. Generalnie robie to zeby jej pomóc.
Czasem musze byc w kosciele na slubie, wowczas stoje sobie na koncu i patrzę w sufit,
  • Odpowiedz
@KarmelowyJeremiasz: A ja miałem odwrotnie. Moja babcia była zatwardziałą ateistką i nie po drodze było jej z Kościołem, natomiast ja w wyrazie buntu młodzieńczego jakoś tak złapałem dobry kontakt ze środowiskami katolickimi i stałem się osobą głęboko wierzącą. Pamiętam do dzisiaj jak musieliśmy ją wołami ciągnąć do kościoła na pasterkę, bo nie chciała z nami iść. Nawet argumenty, że nie pójdzie do nieba do niej nie przemawiały. ( ͡°
  • Odpowiedz
@KarmelowyJeremiasz:

Babcia wykształcona osoba (były profesor), więc nigdy nie potrafiłem zrozumieć jak może aż tak wierzyc i się tak nieracjonalnie zachowywać.


A chciałeś napisać:

Ja niewykształcona osoba (głupi gówniarz), więc nigdy nie potrafiłem zrozumieć jak może aż tak wierzyc i się tak zachowywać.
  • Odpowiedz
@KarmelowyJeremiasz: za dzieciaka nie chodziłam i nikt mnie nie zmuszał. Jak dostałam pierwsze auto i babcia nie mogła chodzić do kościoła, to zabierałam ją jak tylko miałam czas (średnio raz w miesiącu). Dziadek był ateistą i antyklerykałem to nie jeździł i nie chciał jej zabierać. To była tylko godzina z całego mojego dnia, a wiedziałam, że sprawiam jej przyjemność. Coś tam pośpiewali, ksiądz był normalny, to zawsze jakieś uniwersalne prawdy
  • Odpowiedz
@PWRXerXes: @today: ja rozumiem spędzanie czasu z babcia i ze kościół może w tym wypadku być przyjemnością dla drugiej osoby, ale mówmy o sytuacji gdzie jesteś rozumnym dorosłym który sam podejmuje takie decyzje a nie dzieckiem które jest szantażowane emocjonalnie
  • Odpowiedz
@FFFFUUUU: jesteś jednym z tych co dla babci by ochrzcili dziecko, wzięli ślub kościelny, posłali dziecko do komunii? Działa to z każdą religią, dla babci byś zapisał dziecko do jehowych, muzułmanów itp?

A może to babcia powinna zająć się wnukiem i w tym czasie zrezygnować z latania po kościołach? Dla wnuka?
  • Odpowiedz
@KarmelowyJeremiasz w sumie bardzo podobnie here, aczkolwiek babcia nigdy nie cisnęła do kościoła, już bardziej ciocia i mama (choć koło 17tki się skończyło).

A codzienną modlitwę wieczorem z babcią wspominam bardzo dobrze. Babcia klęczała przy łóżku w którym leżałem i modliła się na głos usypiając mnieʕʔ
  • Odpowiedz
@KarmelowyJeremiasz: Nie no jasne, rozumiem. Szantażowanie dzieci kościołem jest okropne. Niektórzy moi znajomi do tej pory chodzą, bo mieszkają w tym samym mieście co rodzice no i "co by rodzina powiedziała jakbyście przestali chodzić". A np przez 5-10lat mieszkali w innych miastach bo studia i praca.
  • Odpowiedz
@KarmelowyJeremiasz: I tak względnie dobra sytuacja. Jeszcze gorzej być dzieckiem kogoś z odłamu protestanckiego, bo zdaniem twoich rodziców nie masz szans nawet na czyściec (nie ma czyśćca), więc żyją że stuprocentową pewnością, że ich dziecko idzie na wieczne męki do piekła. A więc do końca życia będą robić histerię, bo dla nich to autentyczny dramat.

Jeszcze protestantyzm niestety nie ogranicza się do pójścia do kościoła raz w tygodniu, tylko do
  • Odpowiedz
Babcia wykształcona osoba (były profesor), więc nigdy nie potrafiłem zrozumieć jak może aż tak wierzyc i się tak nieracjonalnie zachowywać.


@KarmelowyJeremiasz: Wierzyć może każdy, niezależnie od wykształcenia i w sumie każdy w coś wierzy - dobro, piękno, pieniądze, równość etc (tak, spłycam na potrzeby dyskusji).

Babcia w tym momencie zadawała pytanie czy któreś z nas pójdzie z nią do kościoła na pasterkę, po odmowie i naszych argumentach o zmęczeniu w
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 8
@Anderus: ja miałam to samo, tylko moja matka sama nie chodziła do kościoła xd bo niby gotować obiad musiała, to dopiero hipokryzja xd najlepsze, że jako dziecko nie wiesz o co chodzi i jeszcze ci czujesz się winny o to, że nie idziesz xd

@chwila: Dokładnie to samo miałem xd Zawsze nas wysyłała z bratem, tylko po to żeby ludzie po wsi nie gadali, że nie ma żadnego
  • Odpowiedz