Wpis z mikrobloga

  • 845
Sprawa dotyczy #zwiazki
Ja, niebieski 28 lvl, ona różowa 24 lvl. Spotykamy się od 2 lat. Generalnie jest w porządku, czasem przejawia #logikarozowychpaskow ale po prostu kobiety już tak mają i nie przeszkadza mi to.
Zaczęliśmy rozmawiać o tym, żeby razem zamieszkać. Ja mieszkam na swoim i ona miała się do mnie wprowadzić. Nie mieszkam jednak sam, mam 10letniego psiaka. Odkąd byłem dzieckiem zawsze w domu był pies, no po prostu kocham zwierzęta i tyle. Różowa nigdy nie miała nawet chomika czy głupich rybek, ale jakoś nigdy nie wykazywała niechęci w stosunku do zwierząt. Aż do momentu, kiedy doszło do rozmowy na temat jej wprowadzenia się do mnie.
Powiedziała wprost - jeśli ma się wprowadzić to mam się pozbyć psa. Albo związek z nią, albo mój przyjaciel pies. No to mówię jej, że spoko, w takim razie rozstajemy się. #!$%@?ła się jak nigdy i zwyzywała mnie od nieczułych #!$%@?ów i tyle ją widziałem. Jutro ma przyjść po parę rzeczy, które u mnie zostawiła.
Dobrze zrobiłem czy jednak jestem #!$%@??
#psy #zwierzaczki
  • 166
  • Odpowiedz
@Vasterek4: Nie lubię zwierząt, a psów nienawidzę.

Ale jeśli stworzyłeś więź z jakaś istota przez lat 10 i drugi człowiek tego nie rozumie i jeszcze żąda usunięcia z dnia na dzień.

To nie świadczy o jej inteligencji emocjonalnej dobrze plus będzie kiepska matka.
  • Odpowiedz
@Vasterek4: tak bez powodu Ci dała taki warunek? Nie ma alergii ani nic takiego? To nawet nie logika różowych pasków, to logika nieczułej pipy. Nie odzywaj się już nawet do niej, jak każe Ci wybierać, Twoj pies, albo ona... Pfff
  • Odpowiedz
@Vasterek4: Bardzo dobrze zrobiles. Co masz oddac psa do schroniska ktory jest dla Ciebie przyjacielem? Tak jak mowisz nie wyobrazasz sobie zycia bez zwierzat, jesli ona ich nie toleruje no to jest mega powod ktory mowi ze do siebie nie pasujecie.
  • Odpowiedz