Wpis z mikrobloga

Sprawa dotyczy #zwiazki
Ja, niebieski 28 lvl, ona różowa 24 lvl. Spotykamy się od 2 lat. Generalnie jest w porządku, czasem przejawia #logikarozowychpaskow ale po prostu kobiety już tak mają i nie przeszkadza mi to.
Zaczęliśmy rozmawiać o tym, żeby razem zamieszkać. Ja mieszkam na swoim i ona miała się do mnie wprowadzić. Nie mieszkam jednak sam, mam 10letniego psiaka. Odkąd byłem dzieckiem zawsze w domu był pies, no po prostu kocham zwierzęta i tyle. Różowa nigdy nie miała nawet chomika czy głupich rybek, ale jakoś nigdy nie wykazywała niechęci w stosunku do zwierząt. Aż do momentu, kiedy doszło do rozmowy na temat jej wprowadzenia się do mnie.
Powiedziała wprost - jeśli ma się wprowadzić to mam się pozbyć psa. Albo związek z nią, albo mój przyjaciel pies. No to mówię jej, że spoko, w takim razie rozstajemy się. #!$%@?ła się jak nigdy i zwyzywała mnie od nieczułych #!$%@?ów i tyle ją widziałem. Jutro ma przyjść po parę rzeczy, które u mnie zostawiła.
Dobrze zrobiłem czy jednak jestem #!$%@??
#psy #zwierzaczki
  • 166
@Vasterek4: Boże jaka agresja wśród psiarzy, obrażają ją bo nie lubi psów xD. Trochę to dziwne, że powiedziała to dopiero teraz, jesteście razem i dowiedziałeś się o jej niechęci do psów dopiero jak mieliście zamieszkać razem. Wcześniej u Ciebie nie bywała? Z drugiej strony może to dobrze, że sie rozstaniecie bo wyraźnie nie znacie się za dobrze i nie zależy wam na tym związku.
@Wincyyyyj: Miałeś kiedyś psa? ( ͡° ͜ʖ ͡°) To dobre zwierzęta, nie wchodza ci na głowę jak te twoje bomble ( ͡° ͜ʖ ͡°).
Mniejsza, tutaj babsko perfidnie ukrywało prawdziwą twarz ( ͡° ͜ʖ ͡°) ja bym #!$%@?ł. Spotykałem się kiedyś z taką co zwierząt nie lubiła,lokator miał kota, miłego. Chodził sobie tu i tam. Nie zaczepiał. Laska przyszła