Wpis z mikrobloga

  • 1959
Mój pierwszy dzień w Holandii
Podróż z Rzeszowa do Hagi trwała dosłownie 26 godzin. W jej trakcie zatrzymała nas policja ze służbą celną. Przeszukano nam wszystkie bagaże i zrobiono w nich syf. Niemiecka Policja nie pozwoliła nam też wyjść z busa. Po przeszukaniu naszych dóbr policja zaczęła otwierać paczki które przewoził nasz kierowca, okazało się że w jednej znajdywało się 6 butelek wódki bez akcyzy. Spisanie go i sprawdzenie wszystkich leków które przewozimy zajęło im 3 godziny. Dzisiaj po godzinie 10 (gdzie sam wyjazd mieliśmy wczoraj o 8) dojechaliśmy do firmy w Hadze. Właśnie weszliśmy na zarzygany pokój ze śmierdzącymi od moczu materacami.
#holandia #emigrujzwykopem #emigracja
Radewiat - Mój pierwszy dzień w Holandii
Podróż z Rzeszowa do Hagi trwała dosłownie 2...

źródło: comment_1616411162xQdDitLo3A68yVueTCdapn.jpg

Pobierz
  • 304
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
@Radewiat: biedny ( ͡° ʖ̯ ͡°)

emigracja jest overrated, chyba że jedziesz pracować do eleganckiego korpo za biurkiem

trzymaj się tam, dorabiaj i wracaj pracować na zoomie albo ucz się języka i tam awansuj

@Moseva: Osobiście uważam, że szczególnie dzisiaj wyjazd z Polski nie jest w żadnym razie overrated. I nie mówię tutaj o korpo tylko dosłownie o każdej branży, od mechaników, przez pielęgniarki, budowlańców, a
  • Odpowiedz
@windows95: wiesz to pewnie zależy. Np. ja mieszkam całe życie w aglomeracji Warszawskiej. Mam tu całą rodzinę i 95% znajomych.
Przeprowadziłam się swego czasu do duzego (ale wciąż mniejszego od Waw) miasta w UK. Miałam malo wymagająca, trudna fizycznie pracę i czułam, że się uwsteczniam intelektualnie. Dosłownie, że się marnuje, i jestem statystą w filmie o zajebistym życiu innych ludzi.
Kasa była dobra, ale to zupełnie nie było „to”.
Wróciłam, zatrudniłam
  • Odpowiedz
@Radewiat: po co wy przez te gówno agencje jeździcie to ja nawet nie wiem.
Prościej wybrać destynację i jechać na ślepo, pododawać się do grup mieszkaniowo/pracowych na FB, zarówno polskich jak i tamtejszych i tyle.
Trzeba mieć nieporównywalnie więcej hajsu na wyjazd i kaucję ale przynajmniej nie trafi się na patologię ¯\_(ツ)_/¯
A jak już przez agencję to nie jakąś gównex HR tylko jakąś sensowną.
  • Odpowiedz
mam tu prawie wszystko - rodzine, przyjaciol, perspektywy, kasę, wygodę


@Moseva: Ty wiesz, że pieniędze to nie wszystko, ale nie każdy może sobie na taki luksus pozwolić. A część może, ale niestety uważa, że jak zarobi 2x więcej to wynagrodzi im to brak rodziny, przyjaciół i to, że nigdy nie będą u siebie.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
jechać do kraju gdzie gardzi się Polakami, brawo ty


@on_83: Zarówno w Holandii, Niemczech, jak i wszędzie indziej Polacy którzy dadzą się poznać jako ludzie kumaci, z głową na karku i znający język są szanowani. Wbrew opinii panującej w polskim internecie, mnie nigdy nie spotkały poza granicami Polski żadne negatywne sytuacje zarówno ze strony tubylców jak i samych Polaków. No może poza holenderską policją, która jest czepliwa w stosunku do wszystkich
  • Odpowiedz
@Radewiat wyjątkowo słabo trafiłeś, ja jechałem w listopadzie, podróż komfortowa, co ~3h siku i papierosek, hotel w którym odbywalismy kwarantanne miał zajebisty standard, docelowe pokoje nie są pięciogwiazdkowym apartamentem, ale ładnie, czysto, sporo miejsca, ciężko się #!$%@?ć.
Napisz na priv jeśli będziesz chciał stamtąd uciekać to Ci podam nazwę firmy, masz blisko, a z tego co wiem powinni wciąż szukać.
  • Odpowiedz
@Radewiat jechanie do kołchozu i totalne upodlenie, tylko po to, żebym kupić samochód... Nigdy nie zrozumiem.


@BarkaMleczna ale jak wróci na wieś do polski to bedzie wszystkim opowiadał ze tam 20k zł na miesiac zarabiał, do obiadu wódke dawali a w sobote divy im przywozili na wieczór ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@Moseva: ja mieszkam w gówno mieście i mam tu biedronki, apteki, chwilowkarnie, apteki, banki i lombardy. Wszyscy młodzi #!$%@?ą stąd na studia do większych miast i nie wracają. Też sobie chwalę moje miasto xD
  • Odpowiedz