Wpis z mikrobloga

#podatki #bekazlewactwa #mieszkania

Ostatnio wypełzło z mauzoleum lenina mnóstwo zadowolonych możliwością wprowadzenia podatku katastralnego.
Poza szczerą nienawiścią do ludzi posiadających więcej mieszkań a nie chcących ich oddać przegrywowi za darmo pojawia się ciekawy temat.
Mianowicie ożywienie rynku tak że przegrywowi będzie łatwiej kupić mieszkanie a jak wiadomo mieszkanie prawem a nie towarem. Jeszcze lepsi są ci, co proponują podatek od drugiego mieszkania i narastający z liczbą mieszkań ( a ci co mają 5+ to pewnie do łagru). Czyli podatek znowu ma być karą a nie partycypacją w utrzymaniu państwa.

Mam dla lewaków lepszą propozycję: Wszyscy się zgodzą że od mieszkania ważniejsze jest zdrowie. Dlatego aby napędzić rynek organów do przeszczepów proponuję podatek od narządów. Ale oczywiście lewicową modą od drugiej nerki, płuca, komory sercowej czy półkuli mózgowej. Skóra od drugiego m2. Wyjątek to macica bo nie chcemy wyjść na terfów i urazić trans-kobiet[1]

Moje ciało przekształca energię pozyskaną z pożywienia w narządy tak samo jak w majątek. Nie ma żadnego rozróżnienia. Więc co, może raz zaczniecie od siebie zamiast domagać się od innych? Proponuje pilotowy program opodatkowania organów dla #neuropa pokażcie że zależy wam na chorych i wykluczonych.

[1] Równie realanych jak jednorożce, ale to już inny temat.
  • 30
@KapralJedziniak: nie ma co się tak kurczowo trzymać rynku nieruchomości, wiem że to jedyne na czym w Polsce można zarobić ale ten stan i tak już długo nie potrwa. Lepiej wprowadzać ten podatek powoli i pozwolić się dostosować rynkowi
@KapralJedziniak: dyskusja o podatkach z prawakiem:
- hehe dzisiaj katastralny a jutro 99% podatek dla najbogatszych hehe
- katastralny? proponuję też podatek od
wszystkiego
- katastralny brzmi jak kastracja żeby odciąć jaja zaradnym ludziom
się potem nie dziwię, że jest potem 5% poparcia

powiem ci coś: jak ktoś jest obrotny to sobie poradzi, a nieudacznicy, którzy potrzebują państwa umożliwiającego im wały, to nie są ludzie zaradni
@PanKompromitacja: to oficjalnie nie bedzie tam studenta albo wolontariat czy coś, to nie problem bo nie o to w tym chodzi, a o ukrycie mieszkania przed kolejnym podatkiem. Zabronicie mi też z mojej własności zrobić magazyn dla spółki?
@KapralJedziniak
Co za debilny przykład z organami.

Wracając do tematu, obecnie ludzie popierają temat katastru przez to jaka patologia się stworzyła na rynku nieruchomości. Fliperzy, rentierzy, czyli ludki zadłużone po same kule posiadający kilka/kilkanaście mieszkań korzystający na zerowych stopach procentowych.

Powiesz mi, dlaczego sami nie chcą skorzystać z zerowych stop %? No część ludzi ma coś w głowie i przy pensji oscylującej wokół średniej krajowej nie chcą sobie zarzucać pętli na 30
@PanKompromitacja:

Podatek od narządów nie istnieje nigdzie na świecie

Przecież równie absurdalne opodatkowanie pracy też ktoś wprowadził pierwszy. Opodatkowanie pracy (podatek dochodowy) to nic innego jak podatek od narządów działających w czasie. Używasz mięśni, mózgu aby wykonać pracę. PIT to podatek od narządów, tylko inaczej sformułowany. Kataster to podatek sumy pracy w czasie, jeśli tą sumę pracy zainwestujesz w nieruchomość. Wszystkie podatki to podatki od narządów. Proponuję lewicy by zeszła w