Wpis z mikrobloga

@papirus1: Ależ są tylko trzeba za to zapłacić dodatkowo :) wcale nie tak dużo, w toyocie najwyższy pakiet zabezpieczeń ok 1000zl
Ciekawi mnie jak się ludzie przez tym keyless zabezpieczają
@virusriddle: generalnie policja się tym zajmuje, mam co raz update na jakim to jest etapie. No nic, to kolejno toyota która zginęła u nas w mieście, trzeba na przyszłość się lepiej zabezpieczyć, szkoda że mądrość przychodzi po szkodzie. Z drugiej strony- dla zmotywowanego złodzieja ani kluczyk w klatce faradaya, ani gps nie stanowi chyba zabezpieczenia.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Nadymany: zlodziej zlodziejowi ukradł auto, no prosze :D. Tak serio to kradziez na walizke? Jesli tak to moze stac gdzies odpalony np. Las, łąki, parkingi podziemne.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@Nadymany: niby taka ale nikt się nie chwyci kradzieży jak musi wypruc pół auta aby znaleźć gdzieś ukryty układ który odcina komputer i magistrale can. Keyless bez dodatkowej warstwy jest w pyte dla złodziei bo wystarczy sygnał złapać i elo.
Co jak co chyba najlepiej wychodzi bearlock ale tyle się #!$%@?.
@Nadymany kluczyk w klatce stanowi zabezpieczenie bo na walizkę ci auta nie buchną a otworzyć je i odpalić konwencjonalnie nie jest tak łatwo. Prędzej wezmą na lawetę albo znajda inny egzemplarz
@huudyy: Na keyless'a sprzedają takie zabezpieczenie, które zakładasz na baterię w kluczyku. Gdy odkryje (na podstawie wstrząsów), że już nie jedziesz, odcina zasilanie klucza.

Zanim kluczyk ponownie zadziała, trzeba go dwa razy stuknąć.

Podobno bardzo skuteczne, cena ok 500zl (za dwa zestawy). Nie jest tak upierdliwe jak zawijanie w folię.

Producenci, którzy chcą zabezpieczyć (jak land rover), mierzą czas potrzebny na przesłanie sygnału, co wykrywa walizkę.