[x.....b]

@lktr1: najbardziej gnije z tego, że z postu wynika, że autorka bardziej boi się opinii zdziry i porzucenia przez męża niż to że krzywdzi męża.

[lktr1]

@x134xvb: podlinkowałem post jako pierwszy to zobacz jakie k------a z logiki tam lecą :D

nie myślała o tym żeby pogadać z mężem, nie chciała z nim nic naprawiać tylko przy pierwszej lepszej okazji skoczyła na kutangę i teraz próbuje się tłumaczyć xDDD

[x.....b]

@lktr1: noo, ale też mężulek ją zdradzał. co za gówniane małżeństwo...

[Radysh]

@lktr1: Cytując Bukartyka:

...Nie rób z siebie kretyna,
To przecież nie jej wina.
A to, że z lustra sterczą rogi,
To nie ma nic wspólnego

[lktr1]

@x134xvb: to też pytanie jest takie - co ona z tamtym fantem zrobiła? :D

[lktr1]

@x134xvb: też pytanie jest takie - skoro mąż zdradził pierwszy.... to dlaczego on podjął pierwszy krok? ( ͡º ͜ʖ͡º)

Skoro jest skutek, to zawsze musi być przyczyna :)

[x.....b]

Ja jestem ciekawy czym się zajmuje autorka. Strzelam, że psycholog, jakiś terapeuta związkowy albo inny coach życiowy. Podejrzewam, że ona mówi ludziom jak żyć za pieniądze i gdyby wyszło, że ma r-------e życie to by straciła zaufanie.

[x.....b]

@lord_xenu: jestem analityczny nic na to nie poradzę ¯\_(ツ)_/¯

[r5678]

@x134xvb: ja to bym się zdziwił gdybym trafił na przykład kobiety która liczy się z uczuciami partnera.
Ten przykład to default dla chciałby się powiedzieć kobiet, ale to słowo z czymś się wiąże, więc jest dziewczynka i nic więcej.

[JimNH777]

@lktr1: czyli mężatka z 14 latami stażu i matka dwójki dzieci jedzie na weekend z obcymi ludźmi i chleje do momentu kiedy nie panuje nad sobą.

W takich historiach mnie rozwala zawsze nie to, że doszło do zdrady a jak patologiczne niektóre związki są. W normalnym związku kobieta tego nie robi. Po prostu do głowy by jej nie przyszło. I to nie jest żadne stawianie granic, to jest tak proste