Wpis z mikrobloga

jak raz spróbujesz fety, to dowiesz się czemu to tak zauleżnia. tylko po tym czujesz się jakbyś żył na 100%. zauleżnienia powodowane przez fajki, wódę czy marychę to najmniejszy #!$%@? w porównaniu z fetą. jak nigdy nie próbowałeś, to nigdy nie próbuj, bo po tym przekonasz się, że przez całe życie żyłeś jako #!$%@? zamulacz. nie polecam
  • 20
@dziemujredbul: pierwszy raz po bardzo długiej przerwie, prawie półtorej roku. siedzę teraz i nie wiem co mam ze sobą zrobić. jestem nafukany jak #!$%@?, ale pomimo to czuję się zajebiście. chcę jeszcze
@Tostownica: nie stać mnie na taką burżuję

@j0szi: nie. inni ludzie mogą się ze sobą ruchać, uprawiać seks, sperma w cipce i lody na #!$%@?, to ja sobie mogę #!$%@?ć krechę. mi też się należy coś od tego #!$%@? życia, a nie tylko #!$%@? w kołchozie
@j0szi: bo się tak właśnie czuję i #!$%@?. pierwszy raz od trzech miesięcy czuję się szczęśliwy. mogę mieć zrytą banię jeśli dzięki temu nie będę mieć depresji i nie będę myśleć o #!$%@? życiu
@Tostownica: i co, mam stracić całą noc na szukaniu informacji o kokainie? stary, ja nie chcę zostać ćpunem. to był tylko, mam nadzieję, jednorazowy występek. co prawda, bardzo przyjemny i budujący, ale zdaję sobie sprawę jak bardzo to gówno potrafi zauleżnić. zauleżnienie od alko przy tym to jak disneyland.