Wpis z mikrobloga

Moja ciotka (swoją drogą, pracująca w Sanepidzie) krytykuje kuzyna, który właśnie skończył studia, a nie ma jeszcze mieszkania. Tłumaczę cioci, że to nie takie proste.

- Ale przecież on nie dostanie kredytu.
- To niech się zapisze.
- Tzn. gdzie się zapisze?
- No do kolejki. Coś w końcu dostanie.

Czaicie. XD 30 lat po upadku komuny, a ciotka nadal myśli, że mieszkania są rozdawane na jakieś książeczki czy co tam mieli. XD

#nieruchomosci #mieszkanie #heheszki
  • 141
Ale przecież on nie dostanie kredytu.

- To niech się zapisze.

- Tzn. gdzie się zapisze?

- No do kolejki. Coś w końcu dostanie.

Czaicie. XD 30 lat po upadku komuny, a ciotka nadal myśli, że mieszkania są rozdawane na jakieś książeczki czy co tam mieli. XD


@mickpl: Bo są. Komunalne. Akurat Twoja ciotka ma w sumie rację xD Jak kuzyn spełnia wymogi (w tym próg dochodowy - nie może zarabiać
@b0lec: Oczywiście, że mieszkanie w kredycie jest kredytobiorcy. Hipoteka tylko ułatwia przejęcie go przez bank jeżeli nie płacisz rat. Chce mieszkanie sprzedać i się przeprowadzić to robię to i spłacam kredyt a bankowi nic do tego. W TBSie zwracają po prostu wkład jaki wpłaciłeś a samo mieszkanie wraca do TBSu który nim dalej dysponuje.

I nie mówię, że TBSy są czymś złym. Po prostu to inna forma mieszkania niż mieszkanie własnościowe
Niestety, ale ludzie tak myślą. Jeszcze 5 lat temu babcia mi przekazała „książeczkę mieszkaniową” jakieś 10k zł na 18stke i mi tłumaczyła, że mam tego nie ruszać, bo to na mieszkanie. #!$%@?, że oprocentowanie tam było 0,1% w skali roku i jak jej pokazałem ceny mieszkań we Wrocławiu (6-7k za metr wtedy) to mi nie wierzyła i dalej mi wpierała, że dzięki tej książeczce na pewno coś dostanę ...
@lekkodifens: Jeżeli ktoś się zatrzymał myśleniem w czasach swojej młodości, a od tej pory żyje pod kamieniem, to nawet nie dziwi mnie taka postawa...

Wiesz, w sumie jak Twoja babcia nie interesowała się kupnem mieszkania od dziesięcioleci to w sumie nic dziwnego, że obecne ceny są dla niej szokujące. Gorzej, że ja nie rozumiem, jak można aż do tego stopnia nie interesować się światem wokół siebie i zwłaszcza, jak wnuczce się
@mickpl: teoretycznie mógł dostać mieszkanie komunalne
w praktyce tych mieszkań jest tak mało w puli że żeby je jakoś szybko dostać to twój kolega albo ma ogromne plecy w ratuszu, albo wychowywał się w domu dziecka

Gorzej, że jest taka możliwość, że jak zacznie zarabiać za dużo, to mu zabiorą to mieszkanie, bo one są dedykowane ludziom o niskich dochodach ogólnie.


@Pantegram: w praktyce nikt nigdy tego nie robi, jak
w praktyce nikt nigdy tego nie robi, jak rachunki są płacone na czas to możesz nawet umrzeć w tym mieszkaniu i nikt się nie zainteresuje


@Pangia: To prawda, ale to się może zmienić na przestrzeni lat, tak jak przepisy o wykupie się zmieniły. Zwłaszcza, że podstawa do kontroli dochodu jest, a że gminy tego nie egzekwują, to inna bajka ;)
@mickpl coś takiego funkcjonuje ale nie jest państwowe budownictwo mieszkaniowe tylko lokale z zasobu gminy. Miasta mają w cholere lokali którymi zarządzają i często można takie mieszkanie pozyskać właśnie z kolejki ale nie na własność lub nabyć coś zapuszczonego do remontu ale za niską cenę. Gminy się pozbywają chętnie takich lokali bo mają jeden problem mniej. Nie widzę tu niczego złego.