Aktywne Wpisy

ciekawehistorie +1895
Dzień dobry,
Nazywam się Tomasz Czukiewski. Jestem dziennikarzem i autorem kanału historyczno - społecznego: CiekaweHistorie
Nigdy nie robiłem q&a a jeśli je robić to w miejscu gdzie wszystko się zaczęło. Prawie dokładnie pięć lat temu (styczeń 2018) dzięki wykopowi mój pierwszy film "Głos Hitlera" zdobył duży zasięg, co dało mi niezbędną motywację do robienia następnych filmów.
Jutro
Nazywam się Tomasz Czukiewski. Jestem dziennikarzem i autorem kanału historyczno - społecznego: CiekaweHistorie
Nigdy nie robiłem q&a a jeśli je robić to w miejscu gdzie wszystko się zaczęło. Prawie dokładnie pięć lat temu (styczeń 2018) dzięki wykopowi mój pierwszy film "Głos Hitlera" zdobył duży zasięg, co dało mi niezbędną motywację do robienia następnych filmów.
Jutro

źródło: Fmr4UWwXwAIRETC
Pobierz
Cztero0404 +84
Nie macie może takiego wszechobecnego wrażenie, że od jakiegoś czasu jest coraz więcej dorosłych ludzi niezachowujących się absolutnie jak na dorosłego człowieka przystało powiedzmy tak w przedziale wiekowym 24-30 lat około w porównaniu do tego co było nawet jeszcze kilka lat temu? #nostalgia #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow #spoleczenstwo #rozowepaski #niebieskiepaski
Nie jestem pewna, czy mój 6-miesięczny związek ma sens. Mój niebieski bardzo potrzebuje ciągłej obecności, kontaktu, rozmów, bycia w ciągłym kontakcie, ja z kolei jestem bardzo introwertyczna i cenię sobie czas spędzony w samotności. Kiedy nie widzimy się np. cały tydzień, to jest ok, cieszę się, że mogę mu opowiedzieć co robiłam przez ten czas, co przeczytałam, czuję się naładowana i zmotywowana do spędzania czasu razem. Jednak po 2/3 dniach razem mam go absolutnie dość. Drażni mnie jego zachowanie, sposób budowania zdań, robię wszystko, żeby już sobie poszedł, rozmowa ze mną prawie nie istnieje. Rozmawialiśmy na temat różnic między nami setki razy, dosłownie dziesiątki godzin zostały poświęcone na to, żeby on zrozumiał, że musze czasem pobyć sama - bez rezultatu. Ostatnio robi wręcz coś odwrotnego - szuka pretekstów, żeby do mnie przyjeżdżać (zawsze na noc) - a to tłusty czwartek, a to ma wizytę u lekarza niedaleko mojego mieszkania, a to musi coś innego załatwić w mojej okolicy, zdarza mu się nawet przyjechać bez zapowiedzi po ostrzejszej wymianie zdań przez komunikator. Czuję się bardzo przytłoczona, wydaje mi się, że trochę zatraciłam siebie. Nie mogę już beztrosko spędzić popołudnia na czytaniu internetu, bo wtedy pada zdanie "i tak nic nie robisz, dlaczego się nie zobaczymy?". Więc wymyślam jakieś cuda, treningi, rzeczy do załatwienia w urzędzie, byle tylko wyszarpać jakieś popołudnia dla siebie. Czuję się zmęczona i ograniczona. Rozmowy nic nie dają, on mnie po prostu nie rozumie. Dodam, że poprzedni związek skończył się z bardzo podobnych powodów. Może nie powinnam w ogóle wchodzić w relacje, skoro tak mało siebie daję i też nie potrzebuję tej drugiej osoby aż tak dużo?
#zwiazki
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #602bb40c72bed1000be490cd
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Przekaż darowiznę
Zaakceptował: LeVentLeCri
przecież jakby była odwrotna sytuacja, że to różowa ciągle nachodzi niebieskiego, to już by były piski że jest toksyczna, nie ma swoich zainteresowań i jedyną metodą spędzania czasu jest siedzenie z facetem, bo to on ją definiuje xd
@harpiowata: TYDZIEN w samotności to dla niej ulga, a ty mówisz
jak na siedem dni spędzam z niebieskim tylko dwa, a przez resztę chodzę do pracy albo zajmuje się sama sobą, to jestem egoistyczna i mam w dupie go czy nie? XD
@AnonimoweMirkoWyznania: xD
Zaakceptował: LeVentLeCri
toksyczne to by było jakby chciała w nim zostać i zmanipulować faceta tak aby wydawało mu się że jest okej, albo próbowała zrzucić na niego winę i w sobie nic nie widzieć - no ale tutaj wyraźnie się zastanawia, czy się nadaje do związku xD ale wy sracie tym słowem ciągle, wystarczy że