Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Nie jestem pewna, czy mój 6-miesięczny związek ma sens. Mój niebieski bardzo potrzebuje ciągłej obecności, kontaktu, rozmów, bycia w ciągłym kontakcie, ja z kolei jestem bardzo introwertyczna i cenię sobie czas spędzony w samotności. Kiedy nie widzimy się np. cały tydzień, to jest ok, cieszę się, że mogę mu opowiedzieć co robiłam przez ten czas, co przeczytałam, czuję się naładowana i zmotywowana do spędzania czasu razem. Jednak po 2/3 dniach razem mam go absolutnie dość. Drażni mnie jego zachowanie, sposób budowania zdań, robię wszystko, żeby już sobie poszedł, rozmowa ze mną prawie nie istnieje. Rozmawialiśmy na temat różnic między nami setki razy, dosłownie dziesiątki godzin zostały poświęcone na to, żeby on zrozumiał, że musze czasem pobyć sama - bez rezultatu. Ostatnio robi wręcz coś odwrotnego - szuka pretekstów, żeby do mnie przyjeżdżać (zawsze na noc) - a to tłusty czwartek, a to ma wizytę u lekarza niedaleko mojego mieszkania, a to musi coś innego załatwić w mojej okolicy, zdarza mu się nawet przyjechać bez zapowiedzi po ostrzejszej wymianie zdań przez komunikator. Czuję się bardzo przytłoczona, wydaje mi się, że trochę zatraciłam siebie. Nie mogę już beztrosko spędzić popołudnia na czytaniu internetu, bo wtedy pada zdanie "i tak nic nie robisz, dlaczego się nie zobaczymy?". Więc wymyślam jakieś cuda, treningi, rzeczy do załatwienia w urzędzie, byle tylko wyszarpać jakieś popołudnia dla siebie. Czuję się zmęczona i ograniczona. Rozmowy nic nie dają, on mnie po prostu nie rozumie. Dodam, że poprzedni związek skończył się z bardzo podobnych powodów. Może nie powinnam w ogóle wchodzić w relacje, skoro tak mało siebie daję i też nie potrzebuję tej drugiej osoby aż tak dużo?
#zwiazki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #602bb40c72bed1000be490cd
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Przekaż darowiznę
  • 51
@AnonimoweMirkoWyznania Potrzebujesz kogoś, kto wpadnie do Ciebie na weekendowe #!$%@?, a nie osoby z którą idziesz przez życie. Bo idziesz sama i dobrze Ci z tym. Dopóki sama tego nie zaakceptujesz, będziesz nieszczęśliwa. Gdy już przyjdzie akceptacja, to będzie pora na znalezienie odpowiedniego kandydata. Polecam tu mężczyzn dzieciatych, po rozwodach. Oni zwykle nie chcą już kolejnych dzieci, a i są zajęci, więc nie będą Ci truć dupy tylko ją ruchać( ͡º
@kiszczak to, że kobieta chce trochę czasu dla siebie oznacza, że nie potrzebuje osoby z którą idzie przez życie? xd

przecież jakby była odwrotna sytuacja, że to różowa ciągle nachodzi niebieskiego, to już by były piski że jest toksyczna, nie ma swoich zainteresowań i jedyną metodą spędzania czasu jest siedzenie z facetem, bo to on ją definiuje xd
via Wykop Mobilny (Android)
  • 92
@kiszczak to, że kobieta chce trochę czasu dla siebie oznacza, że nie potrzebuje osoby z którą idzie przez życie? xd


przecież jakby była odwrotna sytuacja, że to różowa ciągle nachodzi niebieskiego, to już by były piski że jest toksyczna, nie ma swoich zainteresowań i jedyną metodą spędzania czasu jest siedzenie z facetem, bo to on ją definiuje xd


@harpiowata: TYDZIEN w samotności to dla niej ulga, a ty mówisz "trochę wolnego
@harpiowata Jeśli jest w kolejnym związku, który jak sama OPka twierdzi rozpada się z tego samego powodu to niestety można wyciągnąć z tego taki wniosek. Nie wszyscy są w związkach tak naprawdę szczęśliwi, ale ich szukają ukształtowani naszą kulturą. Oczywiście, można zakłamywać rzeczywistość i mówić OPce, że widocznie nie znalazła jeszcze swojej drugiej połówki, ale come on! Jeśli ktoś jest introwertycznym indywiduum znalezienie kogoś, z kim będzie się mieszkać i czuć z
@majkel_bialkov dlatego się zastanawia czy związek ma sens xD pytanie nie brzmiało "czy mój niebieski jest upierdliwy" tylko "czy nie powinnam wchodzić w relacje bo nie potrzebuje aż tak dużo drugiej osoby"

jak na siedem dni spędzam z niebieskim tylko dwa, a przez resztę chodzę do pracy albo zajmuje się sama sobą, to jestem egoistyczna i mam w dupie go czy nie? XD
prof: Facet przesadza z kontaktem + nie masz szans na związanie się z kimś na serio przy spotykaniu z wymarzonym chłopakiem 1/tydzień unikając przy tym pisania/telefonowania i to jest może nawet wątek dla terapeuty, bo mi się zdaje bardziej skomplikowane/powinnaś mieć wyższe libido niż skutkujące 1/tydzień spotkanie

Zaakceptował: LeVentLeCri
@apatozaur dlaczego toksyczna? bo zastanawia się, czy jest sens trwać w związku który jej się nie podoba? XD

toksyczne to by było jakby chciała w nim zostać i zmanipulować faceta tak aby wydawało mu się że jest okej, albo próbowała zrzucić na niego winę i w sobie nic nie widzieć - no ale tutaj wyraźnie się zastanawia, czy się nadaje do związku xD ale wy sracie tym słowem ciągle, wystarczy że ktoś