Wpis z mikrobloga

@kjeller: widzę potencjał na gabinet ginekologiczny - jest poczekalnia, przebieralnia, toaleta i miejsce na samolocik. W "kuchni" zamiast mikrofali dorzucić jakieś sterylizatory i usg i będzie prima sort. Od biedy na tarasie można jeszcze ogarnąć leżaczek na odprężenie po zabiegach. Spokojnie procedurę invitro i te zakazane #pdk można by ogarnąć.
Piękny chów klatkowy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

A teraz #!$%@?ć przez 40 lat na kredyt na ten "apartament" ( ͡° ͜ʖ ͡°)

I nie zapomnijcie wspomnieć w internecie o "pokoleniu maminsynków", co się nie chce wyprowadzać ( ͡° ͜ʖ ͡°)