Wpis z mikrobloga

@Mokrysiusiak3: Podaj mi źródło tych głupot... Lewica głównie ma na celu podniesienie progów i kwoty wolnej od podatku by ci najgorzej zarabiający mieli jak najwięcej pieniędzy, ci których dochody są dużo wyższe mają płacić progresywne podatki do ZUS i US
  • Odpowiedz
@jakuzii: Bo tak ustaliło to państwo. Tak samo prywatni przewoźnicy czy kina dają zniżkę studentom mimo że te osoby mają taką samą usługę przewozu itp. A pomijając Koreę Północną ludzie mogą sobie państwo wybrać. O reszcie decyduje darwinizm społeczny i tak się składa że skoro nie istnieją państwa z podatkiem (a były) to taka forma się nie sprawdza.
  • Odpowiedz
Przecież nikt nie mówi o niskich podatkach dla najbogatszych, lecz o równych dla wszystkich - to jest różnica, prawda?


@mroznykasztan: to tłumaczę cały czas na czym polega relatywizm opodatkowania. 19% dla osoby zarabiającej 800k nie jest równe 19% dla osoby zarabiającej 50k bo ich koszyk wydatków oraz wpływ na zdolność konsumpcyjną, a za tym wpływ na gospodarkę jest diametralnie różny.

To jest cofnięcie się w rozwoju ekonomicznym o kilkaset lat.
  • Odpowiedz
Dwa - progresja podatkowa dziś sięga już ludzi z klasy średniej, którzy raczej zarabiają 90 tys. zł rocznie a nie 800 tys. zł rocznie - i to jest złe zjawisko.


@mroznykasztan: sam siebie zacytuję:

Także nie rozumiem skąd u Polaków ta chora obsesja bronienia milionerów przed podatkami dostosowanymi do ich dochodu. Z drugiej strony nie rozumiem też lewicy która zakłada, że osoba zarabiająca w Polsce 150-200k rocznie to jakiś bogacz
  • Odpowiedz
@carvain: wyobraź sobie, że pomiędzy skrajnymi opcjami jak wealth tax na model francuski, a podatkiem równym bez względu na dochód, są jeszcze mniej radykalne kierunki. Funkcjonują m.in. w Norwegii, Szwajcarii i Belgii. Po wprowadzeniu wealth taxa we Francji, wielu przedsiębiorców uciekało właśnie do Belgii.
  • Odpowiedz
, tylko ciekawe, że zawsze zaczyna się od p--------o o "jachtowych" i zawsze konczy się na tym, że najbardziej obrywają ci biedni i klasa średnia.


@carvain: w USA klasa srednia zanika a biedni biednieją od czasów reagana gdy drastycznie obniżono podatki dla najbogatszych (powyżej 200k USD na rok)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Royal_Email: dobrze, że przytoczyłeś Reagana. Żaden myślący libertarianin nie uważa reaganomiki za ideał - radykalnie obnizyli podatki bez radykalnych cięć wydatków czym pomnożyli dług USA. Kto ostatecznie zapłacił i dalej płaci za obsługę tego długu, jak myślisz hmmm? :> Ludzie ciułający w fabrykach i mcdonaldach są wniebowzięci, że solidarnie składają się na b---y zrzucane na bliskim wschodzie. Z kolei koncerny takie, jak cocacola czy pepsi na pewno ubolewają nad tym,
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@barabarabasz: wyobrażam sobie i wcale mnie nie dziwi, że kraje te są dość wysoko w rankingach wolności ekonomicznej. Chodzi mi o ten populistyczno-lewicowy bełkot o dokręcaniu śruby miliarderom i milionerom, który jest tak samo absurdalny jak korwinizmy o całkowitej likwidacji podatków.
  • Odpowiedz
  • 0
@HenryMorgan Potencjalnie korzysta bardziej z usług publicznych, to nie jest regułą, więc obciążenie tego podatkiem nie ma wiele ze sprawiedliwością wspólnego.

Nadto bogaty zwykle płaci więcej vatu, akcyzy, pcc itd. Kupuje więcej, obraca większymi sumami, więc i więcej płaci podatków. I to dużo więcej. Wylicz sobie ile podatku płaci ten, kto wydaje miesięcznie 20 tys. zł, a ile ten, który 2 tys.

Więc nawet, gdyby przyjąć, że bogaty czesciej korzysta z
  • Odpowiedz