Aktywne Wpisy
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Jesli sie zastanawiacie czy prawidlowo przyjmujecie klientow w burdelu to tutaj jak robi to jakas wariatka w uk
Skopiuj link
Skopiuj linkTa treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Wykop.pl
#logikarozowychpaskow #zwiazki #smutnazaba
Najważniejsza jest miłość rodziców, potem dopiero dziecko. Ale niestety kobiety często uważają, że to dziecko jest najważniejsze, później to co one chcą, a facet na szarym końcu.
Ale ok, podaj książki psychologiczne do poczytania, zobaczy się.
Pytam o książki w których mówisz, że dziecko ma być ważniejsze niż miłość rodziców.
@iThink: To prędzej nadopiekuńcza osoba jest toksyczna i uważa, że broni dziecko przed wszystkim i wszystkimi, bo robi taki rodzic robi z tego dziecka najważniejszy twór świata. Toksyczna przesada.
Ma, jeśli jest przesadna. Jak skupiasz się na kimś bardziej to na tym drugim mniej. To normalne.
Przy zazdrości o poświęcany czas dziecku przez rodzica jednak lepiej jest przejść się do specjalisty bo to już jest symptomem zaburzeń.
I rozumiem tam znajdę wzmianki o tym, że silniejsza
@iThink: A tego to ja nigdy nie powiedziałem. Dziecko dopiero się uczy wzorców. I nauczy błędnych jeśli rodzic jest np nadopiekuńczy, albo lekceważy drugiego rodzica.
Mówię o przesadzonej miłości rodzica, więc to jest jego wina, jego zaburzenie i tak, jego niedojrzałość. Ale tego on nie zobaczy. I też może niestety sugerować drugiemu rodzicowi że jest zazdrosny i to z nim jest problem jak maluczko
@nowywinternetach: związek wynika z wolnego wyboru dwojga ludzi. Jeśli występuje problem dotyczy dwojga ludzi którzy zdecydowali się na związek. Nie można obarczać jednej osoby problemem bo tym ewidentnie wchodzi się w rolę ofiary błędnego postępowania drugiej osoby w związku. Przy relacji partnerskiej w związku, kiedy partnerzy są równi, to starają się rozwiązywać problemy więc problem partnera traktują jako część własnego problemu. Jeśli nie są w stanie
Ba, nawet przy alkoholizmie, czyli chorobie, czasem też spowodowanej nagromadzeniem przykrości z zewnątrz (i od partnera/partnerki) nie potrafi być współodpowiedzialnością.
@nowywinternetach: to oznacza, że jeśli problemy są zbyt duże czasem rozwiązaniem jest rozstanie/rozwód. W dalszym ciągu nie jest tutaj winna miłość do dziecka ani samo dziecko, a rodzice - ich zachowanie, decyzje i relacje
@iThink: Może da :> jakby ludzie brali współodpowiedzialność.
@BobekOkrutnik: Nie chodzi o portal, ale o ludzi. Nie z wszystkimi się tak da. W realu jest identyko, lub gorzej. A na facebooku to dopiero jak te seby, grażynki czy inne karynki zaczynają jazgot. Można się załamać poziomem ludzkości.