Wpis z mikrobloga

Skończylem, po 1 tomie napisałem parę zdań więc tutaj też małe podsumowanie zostawię. Zupełnie się nie zgadzam z stwierdzeniem że im dalej w cyklu tym gorzej. Mnie słuchało sie bardzo dobrze, jedynym i słabym momentem była podróż drakkarem-troche wiało wtedy nudą. Jednak jest to najprzyjemniejsza seria jaką przyszło mi czytać/słuchać. Jeszcze raz zapunktuję Pana Rozenka jako lektora, świetna robota. Wielka szkoda że to już koniec tej przygody, świetny świat, bohaterowie których napewno długo zapamiętam, po przeczytaniu została pewna pustka() Panie Grzędowicz, uracz nas jakimś zbiorem opowiadań w tym świecie () . Pičku materinu ! #ksiazki #panlodowegoogrodu #audioteka
D.....0 - Skończylem, po 1 tomie napisałem parę zdań więc tutaj też małe podsumowanie...

źródło: comment_1612176908RKjd39bhTrkaLFemCwkGpU.jpg

Pobierz
  • 8
@Drokz90: Cały czas miałem uczucie że Drakkanan - czy jak mu tam było - nie w pełni wykorzystywał swoją wiedzę, i umiejętności. Wydawało mi się że wielu rzeczy nie zrobił tylko dlatego żeby sobie utrudnić życie. Może za stary jestem na takie książki.
@Drokz90: Ogólnie wiesz ja mam uraz do PLO bo nie cierpię, jak autor mnie dyma a to odczułem w trakcie końcówki 2 tomu, przez pół 3 i cały 4. 4 to bez wazeliny xD

Wiesz co zależy czy lubisz skupienie się na konkretnej drużynie, kreowanej przez jakiś czas a potem na niej skupia się narrator (seria Sandersona "Z Mgły Zrodzony"; seria Wegnera-polaka- o Meekhanie, poczynając od zbiorów opowiadań Północ-Południe i Wschód-Zachód
@FormalinK: O tym Wegnerze czytam w miarę pochlebne info, ale czego ona ma takie paskudne okladki? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Okladki to tam ciul, ale czuć w jego ksiazkach jakis slowianski akcent czy raczej to jakas mitologia grecka czy tam germanska?
No i jeszcze jedno czy wystepuja tam jakies stwory i bestie czy to fantasy na zasadzie, ze ktos ma wielka lape i potrafi urywac glowy przeciwnym
@ebismolarek: napisze ci z mojej perspektywy jak odbieram Wegnera.

Mroczne fantasy, które bardziej kieruję ku magii nie działającej tak namacalnie i dosłownie. Są momenty użycia magii bezpośrednio, ale w świecie Wegnera ona bardzo dużo kosztuje samego czarodzieja. Jedni np. W zasadzie umierają w momencie używania, bądź co bądź, bardzo mocnego zaklęcia. Innym wysysa to energię do upadłego. W tomach też jest coś takiego jak obecność bogów, ale jest ona bardzo rzadka,