Wpis z mikrobloga

@Zgrywajac_twardziela: Jest wiele powodów, które się zazębiają i powodują ten stan rzeczy, ale jak sam już zauważyłeś, najgłówniejszym jest wyłamywanie się z ram konformizmu przez ludzi, którzy się nie duplikują. W swojej wrodzenie ksenofobicznej masie, paradoksalnie ludzie dążą jednak do spójności, a tę najłatwiej osiągnąć wspólnym dla danej grupy wierzeniem (np. o "narodowości", co przy Chińczykach jest liczone w setkach milionów ludzkich istot wyznających ten sam mit; równie dobrym spajającym
  • Odpowiedz
@Zgrywajac_twardziela: Zwykły instynkt stadny. Jesteście "inni" więc zagrażacie "normie", która stawiana jest w trudnej sytuacji konieczności przemyślenia swojego życia. Ja mam dwójkę i mnie w ogóle nie kila co kto sobie w domu robi. Nie chcecie, Wasza sprawa, chcecie, też Wasza, co mi do tego. Podejrzewam, że takich jak ja jest zdecydowana większość, tylko te najbardziej wojownicze jednostki Was atakują. "Haters gonna hate", zawsze znajdzie się kilku krzykaczy.
  • Odpowiedz
@LubieCzokoPauki:

fakty są takie, że dzieciaci muszą przestać się oburzać, a #childfree dawać sobie samym ordery, bo nie chcą mieć dzieci.

Czemu niby nie można samego siebie chwalić za dobrą decyzję o bezdzietności? ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)

Obie grupy wszyscy mają w dupie.

Ale te obie grupy to są wszyscy ludzie na ziemi, więc kto ma mieć
  • Odpowiedz
fakty są takie, że dzieciaci muszą przestać się oburzać, a #childfree dawać sobie samym ordery, bo nie chcą mieć dzieci. Obie grupy wszyscy mają w dupie.


@LubieCzokoPauki: zeby tak bylo. Ja nikogo nie namawiam zeby nie mial dzieci, albo zeby zaladowal swoje do okna zycia bo marnuje sobie zycie czy cos.
Ale bardzo znikoma czesc znajomych posiadajacych dzieci nie probowala mnie choc raz przekonac ze mi sie odmieni, ze
  • Odpowiedz