Wpis z mikrobloga

@Radek41:

dziękujemy za twoje zdanie, które w ogóle nas nie obchodzi


Patusa bijącego swoje dziecko też nic nie obchodzi Twoje zdanie. Podobnie matkę katoliczkę wychowującą synka na homofobicznego fanatyka. Domyślam się, że pierwsze uważasz za powód odebrania dziecka, a drugie należy wysłać na edukację seksualną? Albo dziecko jest własnością rodziców, albo niezależną jednostką z pewnymi prawami, między innymi tym do bezpieczeństwa, ale również do życia w biologicznie naturalnym środowisku...

Ja rozumiem,
@niebieskieniebo: a czy ty widzisz różnice w tym, że rodzina hetero istnieje X wieków a rodziny homo nie? Równie dobrze mogę napisać, że teraz trzymamy krowy i świnie w domu jako zwierzęta domowe a psy i koty w oborze i ubijamy na mięso. Nie zmienisz coś z dnia na dzień BO TAK. I tak samo nie zmienie zdania bo jakiś mirek mi tu wywody robi. Jak wygra dana partia która to
@portugalka: serio, chu# mnie obchodzi co ty miałaś xD to że nie miałaś uczucia w rodzinie ma zmienić moje zdanie na temat adopcji dzieci? Wspólczuje ale kurfa zejdźcie ze mnie bo to kabaret się robi. Czuje się jak Duduś od którego podpisu zależą losy ustawy, tak mi spamujecie bezsensu.
@Detonae: bardzo dobrze piszesz.
W piątek o 19 położyłam spać do łóżeczka zdrowego i zadowolonego roczniaka. O 3:00 jechaliśmy już na SOR z wymiotującym na prawo i lewo dzieckiem. Dyskoteka rzygowa out of fucking nowhere.
Bardzo ciekawe co by było gdybym sobie kilka godzin wcześniej wyzerowała hehe tokaja.
Serio wstyd w ogóle coś takiego pisać w necie, nie mówiąc o uskutecznianiu.

Nie karmię piersią od dawna, taka ze mnie wyrodna matka,