Wpis z mikrobloga

Skończyłem właśnie cyberpunka, kurczę pomimo kilku bugów i niedoróbek gra naprawdę mi się podobała. Storytelling był świetny, side questy miejscami lepsze niż główny wątek, ale gra jest niesamowicie krótka. Nie zrobiłem wszystkich kontraktów i nie oczyściłem każdego miejsca na mapie, ale spodziewałem się, że pogram dłużej niż 35 godzin ( ͡° ʖ̯ ͡°) i teraz tak pusto mi w serduszku ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#cyberpunk2077
  • 32
@Nihas: Mi w rdr nie podobały się tylko "akcje poboczne" szczerze to ani razu nie chciało mi się polować, łowić ryby czy inne bzdety. Pchałem tylko wątek główny a i tak byłem zachwycony. W CP miałem tę chęć na zadania poboczne i wszystkie były świetne, czy to wątek Panam, Judy czy Rivera, każdy mnie wciągnął i żałowałem tylko, że były dość krótkie
@Tetrachloroizoftalonitryl: Wiele osób narzekało na wolne tempo w RDR2, z czym ja się kompletnie nie zgadzam. Tak jak Ty uważam, że Rockstar super to zrobił, z początku tempo było bardzo wolne, ale pozwoliło dobrze poznać naszych towarzyszy z gangu i ogólnie dziki zachód, z czego końcówka była już bardzo dynamiczna.

Tego właśnie w mojej opinii i nie tylko zabrakło w CP77, czyli spokojnego wprowadzenia. Pewnie gdybyśmy spędzili z Jackiem więcej czasu,
@Tetrachloroizoftalonitryl: Ja w rdr2 też tak miałem, ale po skończeniu głównego wątku zacząłem to robić, i nie było to już takie fascynujące ale nie mogłem oderwać się od tej gry, już nie mówiąc że nie licząc paru bugów ta gra pod względem technicznym była zrobiona świetnie, cp też mnie wciągnął, ale cały czas odpychały mnie jakieś migające cienie, pojawiające się światła, masa bugów, pojawiające się obiekty, ładujące się tekstury, psujące się
@Szymas1234576847456: aaaa o Jackim nie chce mi się nawet rozpisywać, niesamowicie polubiłem tę postać i żałowałem, że miała taki krótki czas antenowy. Sam prolog był zbyt krótki to fakt, przydałoby się lepsze przedstawienie miasta, jakieś małe kontrakty z Jackim dla wprowadzenia w miasto a nie rach ciach BIOCHIP LECIMY i pogrzeb
@Nihas: Czasem w cutscenkach widziałem lewitujących npc czy przedmioty i trochę to wybijało z immersji, ale ogólnie widziałem bardziej
Domyślam się, że narzekały głównie osoby, które grają tylko w Cody i zwyczajnie po 5 godzinach się nudzą


@Szymas1234576847456: Narzekały osoby które oczekują od gry gameplaju a nie oglądania non stop nieskipowalnych cutscenek przerywanych oskryptowanymi fragmentami misji, gdzie zrobienie trzech kroków poza wyznaczoną przez Rockstar scieżkę skutkuje niezaliczeniem misji.
Pamiętam w jednej misji poszedłem trochę bokiem, zaszedłem wrogów od flanki i ich ładnie wystrzelałem tylko po to aby dostać napis "mission
@Thorkill: Wiesz to jest tak, że wszystkim nie dogodzisz i jest to całkowicie normalne. Mi to kompletnie nie przeszkadza.

Osobiście nie potrafię się przemóc do gier Naughty Dog. Z jednej strony są to gry niesamowicie dopracowane i dla wielu jedne z najlepszych gier. A mi przeszkadza to, że od 10 lat każda ich gra działa na schemacie "cutscenka - eksploracja - walka na arenach" i tak w kółko aż do skończenia
@Thorkill: @Szymas1234576847456: No w sumie teraz sobie przypomniałem jedna rzecz, która pod koniec rdr2 zaczęła mnie #!$%@?, praktycznie każda misja głównego wątku miała ten sam schemat, czyli plan nie wychodzi, zaczyna się sieczka, a potem uciekanie, na początku nie zwracałem na to uwagi przez świetną fabułę, ale w końcówce gry dało się to we znaki xD