Z tymi nieruchomościami to jest już wiara. Mój kierownik, coś około 35 lat, kieruje działem technicznym w średniej firmie, no ogólnie bystry, kumaty człowiek.
Ostatnio zgadaliśmy się na temat nieruchomości. Mówię, że jeśli kolejne dopłaty nie wejdą to będą spadki, oczywiście argumentuje demografią, spadkiem imigrantów z Ukrainy, cenami w kosmosie, medianą wynagrodzeń. I ten sam kierownik, który naprawdę nie jest głupi wyskakuje, że spadków nie będzie bo jak on kupował 10 lat
Ostatnio zgadaliśmy się na temat nieruchomości. Mówię, że jeśli kolejne dopłaty nie wejdą to będą spadki, oczywiście argumentuje demografią, spadkiem imigrantów z Ukrainy, cenami w kosmosie, medianą wynagrodzeń. I ten sam kierownik, który naprawdę nie jest głupi wyskakuje, że spadków nie będzie bo jak on kupował 10 lat










Kapkę o studiach wiem i nikt “najtrudniejszego” egzaminu by teraz nie zrobił zdalnie