Wpis z mikrobloga

@elon_w_zbozu: chyba sie nie rozumiemy wiec napisze inaczej.

Nawet jezeli wirus wniknie do organizmu godzine po tym gdy pierwsze bialko zostanie zauwazone przez uklad immunologiczny to i tak dla osoby zaszczepionej bedzie to bezpieczniejsza sytuacja niz gdyby reakcja ukladu miala odbyc sie pozniej chocby po uwolnieniu pierwszych replik wurusa czy nawet wykryciu tych zainhalowanych. Poniewaz reakcja ukladu immunologicznego to proces, to jego wczesniejsze zainicjowabie bedzie skutkowalo wczesniejsza odpowiedzia, a wczesniejsza odpowiedź
@maniac777: tu się zgadzam, chodziło mi o to, że infekcji można uniknąć tylko w sytuacji gdy masz wysokie miano przeciwciał, które neutralizują wirusa na wczesnym etapie. A do ich wytworzenia trzeba czasu.

Na ile samo zaszczepienie chroni przed infekcją po kilku dniach badań jeszcze nie ma
@elon_w_zbozu: ja sie odnosilem tylko do zakwestionowanego przez Ciebie stwierdzenia ze praca opa od dzis bedzie bezpieczniejsza. Bedzie, bo z kazda chwila ryzyko dla opa spada w tym ryzyko zgonu, ryzyko powiklan, ryzyko ciezkiego covida, ryzyko ze zostanie wylaczony z pracy na kilka dni, ryzyko ze wyksztalci objawy, etc...

@icurw: jezeli w badaniu serologicznym nie wyjdzie odpornosc to odporny nie jest. Czy wyszloby gdyby badal? Nie wiem. Ty za to