Wpis z mikrobloga

Musiałem zmienić fryzjera więc za waszą sugestią zapisałem się do Lockiego - Mateusza, moge dac znac.
Tylko strzyzenie bo zarost mam krotki.
  • Odpowiedz
@p0znan: mam podobne spostrzeżenia xD raz któryś z ziomków tam (bo akurat ten, do którego byłem zapisany jeszcze strzygł kogoś innego, więc inny mnie przejął) nawalił mi tyle toniku czy tam czego i pomady, że miałem skorupę niczym hełm na wojnie.

@rationalistic:
Ja od 1,5 roku chodzę do Barber na zielonej. Pani Monika fajnie strzyże, mi pasuje, polecam.
  • Odpowiedz