Wpis z mikrobloga

Mirki, kot spaliłby mi mieszkanie w wigilię. xD
Nie było mnie w domu trzy godziny. Wracam od teściów, a w kuchni siwo. Unosi się silna woń palonego plastiku. Sprawdzam więc wszystkie sprzęty elektryczne w domu, ale nic nie znalazłem. Patrzę na czajnik i wielkie WTF - czajnik z częściowo spaloną farbą i stopionym uchwytem. Szukam na nagraniu z monitoringu, bo jestem pewien, że nie zostawiłem włączonej płyty. Mam, znalazłem. S------l kot chciał mi spalić mieszkanie xD
Żeby włączyć płytę trzeba przez kilka sekund przytrzymać pole włączania, następnie wybrać palnik. Jak ten mały k--w to zrobił, to ja nie wiem.

#c---------------a #koty #smiesznekotki
skrytek - Mirki, kot spaliłby mi mieszkanie w wigilię. xD
Nie było mnie w domu trzy ...
  • 99
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@Voyo Biorę zwierzę i je wychowuję żeby nie naruszało pewnych wytyczonych przeze mnie zasad. Wybacz ale kot nie ogarnia jak mu powiem "nie wolno" natomiast bodźce bólowe do niego docierają. Wszystkie moje zwierzęta od najmniejszego były mocno szkolone i teraz nie mam z nimi żadnych problemów.
  • Odpowiedz
@skrytek: przecież widać że kot się zdziwił co się dzieje, więc czego wyzywasz zwierzaka zamiast się bić w ten pusty łeb że nie ogarnąłeś że zwierzę może coś włączyć łapą, głupi właściciele zwierząt to najgorsze...
  • Odpowiedz
@skrytek: moje gnoje też nie raz przez przypadek włączały płytę. Dlatego nic na niej nie zostawiam, bo jak nie ma żadnego garnka, to ona się nie nagrzewa.
Dodam tylko, że są bardzo ganione, jak wskakują na blat, ale wiadomo, że tylko drzwi od mieszkania się zamknie i w trzy sekundy jest eksploracja blatu.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@skrytek: Dobra. Chwileczke. Nic nie zrozumiales. Kot Ci juz wyrazniejszej pantomimy nie da rady zrobic. Szafka. Nad kuchenka? Skup sie teraz prosze: Pochlaniacze w sklepach sa z plyty czy z metalu? Dlaczego? Otoz, dla debili takich jak ja, bo na "gazowce" spalilem juz milion czajnikow. Raczka od czajnika jak sie stopi i spali to takiemu debilowi jak ja domu raczej nie spali. U Ciebie nawet brak gazu nie pomoze. Bo
  • Odpowiedz
@skrytek: same story. umnie było czarno i wietrzenia całą noc. dodatkowo u nas był garnek z sosem i łyżkąplastikową, stopiła siędo połowy.
na szczescie zadzialalo zabezpieczwnie termiczne plyty
  • Odpowiedz
@FrasierCrane: Jestem kociarą i też sobie nie wyobrażam, żeby kot łaził po stole czy blatach kuchennych.
Tylko że ja nie mam tego problemu, bo kot powypadkowy i nie skacze wysoko, fizycznie nie umie.
Ale wiesz, kanapka z sierścią smakuje najlepiej. <3
  • Odpowiedz