Wpis z mikrobloga

Najgorsza wigilia w moim życiu :(
Pierwsza wigilia po ślubie, uzgodnione ze najpierw jedziemy do teściów później do mojej mamy. Umówieni byliśmy że będziemy tam około 19. Udało nam się przyjechać o 18 i co? G---o. Wszyscy po kolacji, po dzieleniu się opłatkiem i pytanie od mamy czy odgrzać nam coś. Serio k---a... A najgorsze w tym wszystkim ze od ślubu starszej siostry, przez 8 lat wiecznie trzeba było na nią czekać z wigilia i nie było mowy żeby zacząć wcześniej, zawsze zaczynaliśmy około 19. A w tyn roku zaczęli wcześniej bo dziewczyna brata musiała jechać do mamy. Serio? Poczułam się zmieszana z błotem, przepłakałam pół wigilii bo dla mnie to mega ważne a rodzina potraktowała mnie u męża gorzej jak zbłąkanego wędrowca. Może przesadzam, ale musiałam się gdzieś wyzalic () #wigilia #zalesie
  • 85
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 113
@bacilluscereus: masz rację, przesadzasz. Ja wolałbym żeby rodzina zaczęła beze mnie niż mieliby specjalnie czekać. No ale może jestem jakiś dziwny skoro nie uważam się za pępek świata :)
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 20
@bacilluscereus: nic dziwnego, że ci przykro i faktycznie wykazali się sporym nietaktem, ale ostatecznie przecież to tylko kolacja - ważny jest czas spędzony razem, a łamanie się opłatkiem czy zjedzenie karpia to ostatecznie tylko symbole. Nie pozwól żeby takie coś psuło ci humor
  • Odpowiedz
@bacilluscereus: nie rozumiem kobiet xD u mnie w rodzinie tez wiecznie dramy ale zawsze napedzane przez kobiety a faceci sobie w tym czasie gadaja normalnie i kulturalnie popijaja alko na rozluznienie. A baby laduja w kuchni i obgaduja wszystkich, zawsze cos jest zle i dramy gorsze niz na YT ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@bacilluscereus: Jesteś dość emocjonalna i pewnie wrażliwa, miało to dla Ciebie duże znaczenie dlatego tak skrajniej to odbierasz wszystko.. Troszeczkę przesuń swoje postrzeganie bo zobacz z drugiej strony jak to wygląda.. tak jakby wszyscy, cała jej rodzina miała myśleć tylko o Tobie, bo hipotetyczna Ania do nich jedzie, pierwsza wigilia to musi być dobra atmosfera, szacunek i ma to znaczenie bardzo duże.
Spójrz może tak, że dla Ciebie to było
  • Odpowiedz
@bacilluscereus: wyrazy ogromnego współczucia dla męża i ciebie zresztą też, bo już pomijając kolacje i wafelki to nadal fakt, na jak dramatycznym poziomie jest twoja umiejętność radzenia sobie z kryzysami jest w tym wszystkim o kilka rzędów wielkości najgorszy. Nie polecam nawet jednego kolejnego dnia bez pracy nad tym, bo będziecie żyli w absolutnym piekle
  • Odpowiedz
@bacilluscereus: ale k---a debile się wypowiadają. Ja rozumiem spóźnić się ludzie, ale w tym wypadku byli GODZINĘ K---A PRZED CZASEM.

Jak idzie ktoś na imprezkę umówiona na dajmy na to 20 i na miejscu już wszyscy porobieni i zostało 5 osób z 30 to jak się czujesz? W-------y jak autorka i jeszcze ten fragment z siostra, aż sam się zagotowałem.

Teraz zostaje mieć wywalone i jechać do drugiej rodziny (i
  • Odpowiedz