Aktywne Wpisy
blablalbla +69
k---a jesień i już mi sie nie chce żyć, a było tak dobrze, byłam na dobrej drodze do wyjścia z dołka i wszystko k---a wraca ja p------e, znów te napady w----u, złości, autoagresji, płaczu, tak mnie dobija ta pogoda, brak możliwości wyjścia na dwór, połazić, na rower, pomęczyć sie, no tak jest możliwość ale k---a po co jaka to k---a przyjemność w taką pogodę i ciemność po 18, wszystko k---a wraca, jedyne
G06DbT +14
I zaraz trzeba do kołchozu, przebrać się w ciuchy robocze ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Chciałbym choć przez jakiś czas mojej "kariery" zawodowej popracować w biurze, gdzie nie trzeba się przebierać, gdzie nie trzeba nosić kasku i okularów ochronnych. Gdzie z każdym da się normalnie porozmawiać, a nie krzyczeć, bo masz zatyczki w uszach, i wszędzie hałas.
Ale nie dla robola to, bo za głupi jestem, żeby ktokolwiek zatrudnił (lub awansował) na takie stanowisko (
Chciałbym choć przez jakiś czas mojej "kariery" zawodowej popracować w biurze, gdzie nie trzeba się przebierać, gdzie nie trzeba nosić kasku i okularów ochronnych. Gdzie z każdym da się normalnie porozmawiać, a nie krzyczeć, bo masz zatyczki w uszach, i wszędzie hałas.
Ale nie dla robola to, bo za głupi jestem, żeby ktokolwiek zatrudnił (lub awansował) na takie stanowisko (
Pierwsza wigilia po ślubie, uzgodnione ze najpierw jedziemy do teściów później do mojej mamy. Umówieni byliśmy że będziemy tam około 19. Udało nam się przyjechać o 18 i co? G---o. Wszyscy po kolacji, po dzieleniu się opłatkiem i pytanie od mamy czy odgrzać nam coś. Serio k---a... A najgorsze w tym wszystkim ze od ślubu starszej siostry, przez 8 lat wiecznie trzeba było na nią czekać z wigilia i nie było mowy żeby zacząć wcześniej, zawsze zaczynaliśmy około 19. A w tyn roku zaczęli wcześniej bo dziewczyna brata musiała jechać do mamy. Serio? Poczułam się zmieszana z błotem, przepłakałam pół wigilii bo dla mnie to mega ważne a rodzina potraktowała mnie u męża gorzej jak zbłąkanego wędrowca. Może przesadzam, ale musiałam się gdzieś wyzalic (╥﹏╥) #wigilia #zalesie
To wprost pokazanie, że ma się kogoś gdzieś. W Wigilię.
To nie była nagła wizyta, tylko zapowiedziana. Wszystko było umówione - i nagle stwierdzili, że nie będą czekać na własną córkę, tylko jak sobie przyjadą, to się im coś
@r5678: da się to odzyskać? ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Umówili się na godzinę, przyjechali. A tu taka szopka. To nie 18 wiek. Są telefony, wystarczyło zadzwonić.