Wpis z mikrobloga

Ktoś wie o co może chodzić? W zgarbionej pozycji boli mnie na wysokości odcinka piersiowego kręgosłupa, i ból jakby promieniuje do mostka, czyli jakby mnie ktoś przestrzelił strzałą na wylot prosto w serce. Jak wymusze wyprostowaną pozycje to nie bolą ani plecy, ani mostek. Dużo ostatnio siedzę przy kompie przez zdalne zajęcia i oprócz wyjścia na siłownie (a raczej dojazdu samochodem) moja aktywność fizyczna jest zerowa. Na treningach nic nie boli. Dodam, że rozciąganie nie załatwia sprawy.
#fizjoterapia #mikrokoksy #zdrowie #mirkokoksy #silownia
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@dsomgi00 Miałem podobnie przez parę dni z tym że mnie bolało tylko z tyłu. Samo przeszło. Myślę że w moim przypadku to była zła technika w power shrugsach lub RDL, chociaż to dziwne bo nigdy wczesniej tak nie miałem a ćwiczę tym samym planem długi okres czasu.
  • Odpowiedz
@dsomgi00: dla mnie brzmi to troszke jakby żebro minimalnie źle się ustawiło i drażni jakis nerw. Te podrażnienia same faktycznie często znikają ale myśle ze przyda się masaż lub terapia manualna w tym obszarze żeby wyrównać napięcia i poprawić ruchomość ;) niektórzy mogą to nazywać mobilizacjami czy nawet manipulacjami ale ważne przede wszystkim żeby dać tam ruch
  • Odpowiedz
@Dr_Killjoy: Szczerze to raczej po równo i zależy jak długo w jakiejś pozycji przebywam.
@Potezny_Odyniec: no mam nadzieje, że u mnie też przejdzie samo chociaż wizyta u fizjo jest nieunikniona, bo mam kilka innych drobnych problemów
@FizjoKarolina: wczoraj jeszcze jak kładłem się spać to ból się nasilił więc dziwna sprawa, faktycznie chyba pasuje to ponaprawiać
  • Odpowiedz