[BARO997]

Daria to 21letnia krytyczka kulinarna, która dopiero co zdała egzaminy z Harvardu. Jej dumni rodzice wykupili jej staż w prestiżowym czasopiśmie kulinarnym. Pierwszą ofiarą jej wyrafinowanego podniebienia miała być świeżo otwarta restauracja przy Złotej w Warszawie. Niewiele słyszała o szefie kuchni, niejakim Roberto Chadłowiczu,ale po redakcji krążyły plotki o niezwykłym talencie młodego kucharza. Uzbrojona w notes i krytyczne myślenie ruszyła na łowy. Wystrój restauracji był chłodny, wyrafinowany i modernistyczny. Zarządała, by sam szef kuchni dla niej dzisiaj gotował. Na zamówioną jagnięcinę medium-rare nie czekała długo, jakby kucharz odgadł jej myśli. dobrze komponowała się z winem tak starym jak jej starzy. Wiele smaków musiała poznać na swojej kulinarnej drodze, gotowanych przez najwspanialszych kucharzy Ameryki. Ale to,pomyslała, to coś całkowicie innego. Nie mogła zebrać mysli. Długopis wypadł jej z dłoni. Siedziała długo. Dopiero kelner sprowadził ją na ziemię. Sala była pusta, ale ona chciała spotkać się z kucharzem. Pełna determinacji wkroczyła do kuchni, zastając tam niezwykły porządek. To zasługa sous szefa Mirka, na którego młoda krytyczka nawet nie zwróciła uwagi. jej wzrok skierował się na Roberta, od którego biła pewność siebie.Na widok charyzmatycznego kucharza z silna linia szczęki przygryzla zmysłowo warge. Starając się nie tracić animuszu, kazała mu zademonstować jak marynuje. Z precyzją oddzielił on ubrania od jej piersi, a drugą ręką odkorkował butelkę doskonałego czerwonego wina. Nie protestowała, kiedy oblał jej aksamitne piersi i począł pieścić je swoimi pewnymi dłońmi. teraz on przejął inicjatywę. Rzucił ją na błyszczący blat i zaczął chochlować jej szarą myszkę. daria czuła jak uchodzą z niej wszystkie soki pośród okrzyków rozkoszy. Lecz nasz młody kucharz nie pozwoli jej być spragnioną. Smak jego zweihandera uderzył krytyczce do głowy. Mięsny smak jego 21 doskonale łączył się ze słonym smakiem potu, po całym wieczorze pracy. Po chwili usłyszała niski głos Roberta poraz pierwszy, gdy mruknął z zadowolenia a jej usta wypełniły się soczystym deserem. Grzech się nie oblizać, pomyślała. Ale z zamysłu wyrwały ją ręce na jej biodrach. Roberto był gotowy do kolejnej przygody z młodziutką krytyczką. Oliwa z Oliwek najlepszej jakości wylądowała na jej pośladkach, kiedy młody kucharz wbił swój tłuczek w ciasny odbyt Darii. Z każdą minutą szalonej walki jej pośladki różowiły się coraz bardziej. Zachęcana krzyczała z roskoszy. Zagłuszyła tym cichy skrzek Mirka, który całą sytuację obserwował zza framugi trzepiąc zaciekle swoją mizerną 12. Na jego twarzy pojawiły się łzy, gdyz to on będzie sprzątać całą kuchnię. Po 6 minutach zaciekłego gotowania wycieńczona Daria osunęła się na podłogę. Roberto Chadłowicz wytarł swój buzdygan w jej włosy i sięgnął do kuchenki. Tak! Jagnięcina miedium rare, taka sama jak jej pośladki. mirek zapakował jej danie na wynos, marząc by pakować ją zamiast jej danie. Ale ona patrzyła na niego tylko z pogardą. Szef kuchni wręczył jej prezent i kazał #!$%@?ć

#przegryw #blackpill #pasta #harlekinydlaprzegrywow

[Filipterka25]

@BARO997: co cpiesz?

[BARO997]

@Filipterka25: lubię se jebnąć bąka z d00pska julki

[Filipterka25]

@BARO997: aha

[Warrior_97]

@BARO997: Mnie się podobało, naprawdę są perspektywy.
Tak jak kolega wyżej pisze - gramatyka, lepsze opisy i będą to historie naprawdę dużej wartości