Wpis z mikrobloga

Może mi ktoś wytłumaczyć jaki jest sens kupowania preorderów? Czy to naprawdę wielki problem kupić grę w dniu premiery?


@maciorqa: to jest jak ktoś nie może wytrzymać. Preordery dostają czasem grę trochę szybciej, lub dostają "ekskluzywne" dodatki jak np. w #forzahorizon4

Ja nie polecam ani preorderów, ani na premierę bo to jeden pies. Wolę poczekać na przynajmniej parę patchy. Mowa o tytułach na singla gdzie z nikim się
  • Odpowiedz
@maciorqa jeśli jest jakaś limitowana edycja to zazwyczaj niż w dniu premiery niedostępna. Ale np płacąc miesiąc wcześniej za preorder jestem pewny tego, że dostanę ta grę w dniu premiery, bo może się, zdarzyć, że się rozmyśle i nie kupię :)
  • Odpowiedz
@Atreyu: Tylko teraz pytanie jakie to są "dodatki"? Bo jeżeli jest to zestaw tapet na pulpit albo zbroja dla konia, która i tak pewnie po paru dniach będzie częścią oficjalnego patcha, to ja p------ę takie dodatki. xD

Gdyby za zamówienie preordera gra byłaby np o 10% tańsza, to mógłbym to jeszcze zrozumieć, ale jeżeli cena jest taka sama i nie ma za zamówienie preordera żadnych sensownych dodatków, to nie widzę
  • Odpowiedz
@maciorqa: W sumie prawie żaden (tfu na edycje premium z trzema nowymi skórkami dla kupujących w przedsprzedaży). Moim zdaniem warto kupić przed przemierowo tylko wtedy gdy chcemy okazać firmie która grę tworzy jakąś gratyfikację i wesprzeć ich mocniej w produkcji na zasadzie "ufam, że to będzie dobra gra, bo wy jesteście spoko i chcę to jakoś wyrazić". Idąc tym tokiem rozumowania tylko raz kupiłem grę w przedsprzedaży - i tak
  • Odpowiedz
@maciorqa:

Może mi ktoś wytłumaczyć jaki jest sens kupowania preorderów? Czy to naprawdę wielki problem kupić grę w dniu premiery?


Taki sam sens jak early-access (jeszcze większa patologia), wycinana zawartość sprzedawana jako DLC, mikropłatności, lootboxy, wypożyczanie (a nie kupowanie na własność) gier na Steamie. Współczesny rynek gier ma za zadanie tylko jak najbardziej wyruchać gracza na kasę, a że z ich strony nie słychać żadnego oburzenia na takie praktyki to
  • Odpowiedz
@maciorqa: warto jeszcze zauwazyc, że jeżeli nie weźmiesz gry w preorderze, nie kupisz na premierę, to zazwyczaj po miesiącu kupisz ja za jakieś 60-70% początkowej ceny, a dodatkowo będzie już po wypuszczeniu patcha i ominiesz mnóstwo bugow
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
jeżeli cena jest taka sama i nie ma za zamówienie preordera żadnych sensownych dodatków, to nie widzę żadnego sensu, żeby to robić.


@maciorqa: bo nie ma, tak samo jak milion sto dwudziesty drugi wpis na mirko z pytaniem o to. Sam rzadko kupuję gry w pełnej cenie, na xboxie nie mam też ich jakoś przesadnie dużo bo raptem około 60 kupionych gier cyfrowych. Jednak są wśród nich tytuły kupione jako
  • Odpowiedz
@maciorqa: Ja jestem tym idiotą który lubi steelbooki a bardzo często można steelbook otrzymać jedynie w preorderze lub ostro za niego przepłacić na aukcjach po.
  • Odpowiedz
@maciorqa: dodatkowy content (pol biedy jak skin, czesto to np. misje, postac czy bron) czy poczucie ulgi ze "juz masz" (brak obawy ze zajety czyms innym przegapisz premiere), z rzadka chec wsparcia producenta.
  • Odpowiedz
Taki sam sens jak early-access (jeszcze większa patologia)


@frex: Early-access jest super. Dzięki temu np. factorio powstało i nabrało takiego kształtu jaki mnie interesował.
  • Odpowiedz