Wpis z mikrobloga

Kto ma pierwszeństwo? Bo się ze mną kierowca z samochodu A kłoci że chciałem wymusić na nim pierwszeństwo - staliśmy tak jak na obrazku i zacząłem powoli ruszać - koniec końców go przepuściłem bo widziałem że wali jak w dym - jego zdaniem w momencie kiedy już wyjechał na drogę to już znak pierwszeństwa nie obowiązuje i powinienem go przepuścić z uwagi na zasadę prawej ręki.

#polskiedrogi #samochody #motoryzacja
mirekmirkowski - Kto ma pierwszeństwo? Bo się ze mną kierowca z samochodu A kłoci że ...

źródło: comment_1603718544dwOh40R99YzIYIXOboB77w.jpg

Pobierz
  • 84
  • Odpowiedz
@vertical: Otóż to
@dos_badass: Gdyby doszło do stłuczki to byś musiał udowodnić że zawracałeś, a nie skręcałeś w lewo ( ͡° ͜ʖ ͡°) Mamy na tyle #!$%@? prawo, że byś musiał latać po sądach żeby je „poprawnie” zinterpretowali
  • Odpowiedz
Gdyby doszło do stłuczki to byś musiał udowodnić że zawracałeś, a nie skręcałeś w lewo ( ͡° ͜ʖ ͡°) Mamy na tyle #!$%@? prawo, że byś musiał latać po sądach żeby je „poprawnie” zinterpretowali

@maad: ale miałem nagranie, luzik. ;)
co nie zmienia faktu,.że przy skręcie w lewo też bym miał pierwszeństwo. xD
  • Odpowiedz
Kto ma pierwszeństwo?


@mirekmirkowski: Pojazd B
Pytanie powinno brzmieć: skąd kierujący pojazdem A ma wiedzieć że zawracasz a nie skręcasz w lewo z podporządkowanej? Albo: jak w przypadku kolizji udowodnisz, że zawracałeś a nie skręcałeś w lewo? Ale na te pytania nie znam odpowiedzi
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
ale w momencie oo którym piszesz Ty już nie zawracales tylko skrecaleś w lewo a A jechał prosto więc A mial pierwszeństwo

@zibizz1:

XD

Nie, nie skręcał w lewo, zawracał, to jest jeden manewr.

@mirekmirkowski: ty jako zawracający masz pierwszeństwo i to akurat nie powinno podlegać żadnej dyskusji bo takie są przepisy. Nie powinno bo problem pojawia się na większych skrzyżowaniach, na których pojazd A nie widzi skąd nadjezdza pojazd
  • Odpowiedz
@Krupier: Dojeżdzam do skrzyżowania i widze że koleś przedemną stoi i skręca w lewo, skąd mam wiedzieć czy zawraca czy skręca, jesli tam stoi z 30 sekund?
  • Odpowiedz
Nie, nie skręcał w lewo, zawracał, to jest jeden manewr.


@Krupier: Jeśli się zatrzymasz puszczając tych z naprzeciwka to już nie jest jeden manewr ( ) wtedy A nie ma pojęcia czy ty zawracasz czy skręcasz w lewo. #!$%@? przepis i tyle. Gdybym miał taką sytuację to bym szedł do sądu
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Nie, nie skręcał w lewo, zawracał, to jest jeden manewr.


@Krupier: Jeśli się zatrzymasz puszczając tych z naprzeciwka to już nie jest jeden manewr ( ) wtedy A nie ma pojęcia czy ty zawracasz czy skręcasz w lewo. #!$%@? przepis i tyle. Gdybym miał taką sytuację to bym szedł do sądu

@maad:

To wciąż jest jeden manewr.

W sądzie byś przegrał, przepisy są jednoznaczne. Problemem
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Krupier: Dojeżdzam do skrzyżowania i widze że koleś przedemną stoi i skręca w lewo, skąd mam wiedzieć czy zawraca czy skręca, jesli tam stoi z 30 sekund?

@zibizz1:

No przecież pisałem, że to jest problem. Nie rozstrzygnę go, mówię tylko jakie są pod tym względem przepisy.
  • Odpowiedz
@Krupier: Są tak jednoznaczne, że o ich interpretacji decyduje sąd. Jeśli jest jak piszesz to czemu niemal wszyscy w Szczecinie jeżdżą inaczej ( )
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Krupier: Są tak jednoznaczne, że o ich interpretacji decyduje sąd. Jeśli jest jak piszesz to czemu niemal wszyscy w Szczecinie jeżdżą inaczej ( )
@maad:

Sąd nie decyduje o ich interpretacji tylko ocenia winę na podstawie analizy całego zdarzenia i obecnych przepisów.

Ja w Szczecinie jeżdżę zgodnie z przepisami, ale na większych skrzyżowaniach zachowuję ostrożność.

Znam takie skrzyżowanie gdzie jest nie tyle ustąp pierwszeństwa co
  • Odpowiedz
@Krupier: No wiem, dworak głupi, nie zna się. To zdecyduje interpretacja policjanta. A jak się nie zgodzisz to interpretacja sądu, który powoła na biegłego kogoś takiego jak dworak.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@bigos555: Dworak nie jest głupi, po prostu w tym przypadku wymyśla sobie jakieś nieistniejace twory z przyłączką czy jak on tam nazywał ten fragment skrzyżowania na środku drogi.

Sądy inaczej zasadzic nie mogą. Jeśli było poprawne zawracanie to winny jest kierowca z podporządkowanej.

Fun fact: kiedyś był przepis, który mówił wprost, że w przypadku zawracania kierujący musi ustąpić pierwszeństwa wszystkim pojazdom, a więc nawet tym z podporządkowanej. Zniesiono go już dawno
  • Odpowiedz