Aktywne Wpisy
Siemka.
Mam 21 lat, nigdy nie miałem dziewczyny.
Jestem strasznie samotny - wygłodniały dotyku, już nawet nie mówię o seksie ale o chociażby zwykłym przytuleniu się do kogoś, laski mają z tym łatwiej bo nawet te samotne przytulają się z koleżankami :(
do rzeczy
Kieruje moje pytanie do starszych mądrzejszych kolegów, myślicie że założenie konta na tinderze ma dla mnie jakikolwiek sens? przyszła mi do głowy taka opcja ponieważ nie pije alkoholu
Mam 21 lat, nigdy nie miałem dziewczyny.
Jestem strasznie samotny - wygłodniały dotyku, już nawet nie mówię o seksie ale o chociażby zwykłym przytuleniu się do kogoś, laski mają z tym łatwiej bo nawet te samotne przytulają się z koleżankami :(
do rzeczy
Kieruje moje pytanie do starszych mądrzejszych kolegów, myślicie że założenie konta na tinderze ma dla mnie jakikolwiek sens? przyszła mi do głowy taka opcja ponieważ nie pije alkoholu
mrrru +105
mirki, pijcie ze mno kompot! (。◕‿‿◕。)
właśnie sobie uświadomiłam, że dokładnie rok temu byłam wrakiem człowieka, zarówno pod względem fizycznym jak i psychicznym. dziś śmiało mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwa jak chyba nigdy dotąd! postawiłam wszystko na jedną kartę, odcięłam się od toksycznych ludzi, zaczęłam o siebie dbać i nie pozwalać na byle jakie traktowanie. moja własna terapia opierała się głównie na wędrówkach po górach,
właśnie sobie uświadomiłam, że dokładnie rok temu byłam wrakiem człowieka, zarówno pod względem fizycznym jak i psychicznym. dziś śmiało mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwa jak chyba nigdy dotąd! postawiłam wszystko na jedną kartę, odcięłam się od toksycznych ludzi, zaczęłam o siebie dbać i nie pozwalać na byle jakie traktowanie. moja własna terapia opierała się głównie na wędrówkach po górach,
Jak uważacie dziś? Kto z Was zmienił zdanie?
* - chodzi o początkowe podejście, czyli puszczenie spraw na żywioł. Dziś bardziej określiłbym to jako system szwedzki, ale w marcu to WB była największym przedstawicielem tego nurtu.
Od ostatniego głosowania upłynął ponad miesiąc, otwarto szkoły, nowy minister nie chcąc być gorszy od Hamiltona postanowił, że również będzie bił rekordy Szumiego, a ruchy antymaseczkowe i antypandemiczne zdecydowanie nabrały na sile. Od początku pandemii proporcje głosujących uległy odwróceniu. Czy tendencje zostaną podtrzymane, czy nastąpiła jakaś zmiana? Pora więc sprawdzić jak opinie kształtują się na mirko!
Jak nie pamiętasz swojego głosowania to możesz sprawdzić tutaj:
15 marca, 10 kwietnia, 30 lipca, 29 sierpnia
___________
Tak wyglądały wyniki wcześniej:
15 marca:
404 osoby, czyli 11,99% uważało, że polityka powszechnej izolacji nie sprawdzi się i podejście Wielkiej Brytanii jest dobre
4411 osoby, czyli 89,01% uważało że polityka powszechnej izolacji sprawdzi się i podejście Wielkiej Brytanii jest złe
10 kwietnia:
808 osób, czyli 21,12% uważało, że polityka powszechnej izolacji nie sprawdzi się
3017 osób, czyli 78,88% uważało, że polityka powszechnej izolacji sprawdzi się
91 osób zmieniło zdanie od poprzedniego głosowania
30 lipca:
1893 osoby, czyli 71,84% uważało, że polityka powszechnej izolacji nie sprawdzi się
742 osoby, czyli 26,16% uważało, że polityka powszechnej izolacji sprawdzi się
257 osób zmieniło zdanie od poprzedniego głosowania
29 sierpnia:
1565 osoby, czyli 81,47% uważało, że polityka powszechnej izolacji nie sprawdzi się
356 osoby, czyli 18,53% uważało, że polityka powszechnej izolacji sprawdzi się
257 osób zmieniło zdanie od poprzedniego głosowania
Plusujących poszczególne odpowiedzi zawołam za jakiś czas abyśmy mogli zobaczyć jak potoczyła się sytuacja i czy zmieniło się nasze zdanie.
@MG78: xD
@ropppson: dlatego Szwedzi zmienili model i teraz lecą modelem zachodnio europejskim? kurde, że oni tego nie wiedzą
@ropppson: IFR w Wielkiej Brytanii podane przez imperial college london które początkowo twierdziło, że będzie wynosiło 0,2%-0,4% (odrobinę zniżali, bo tak im z modelu matematycznego wychodziło) wynosi 0,9%. 1% śmiertelności to nie
@MG78: możesz wyjaśnić gdzie ludzie będą tą pomoc otrzymywać, bo cały czas słyszę że przez izolację nie otrzymają pomocy - tymczasem bez izolacji kolejne szpitale zamiast leczyć choroby zajmują się tylko koronawirusem. W Madrycie praktycznie wszystkie szpitale zajmują się
Jedynie wszystkie metody walki z wirusem stosowane jednocześnie, przynoszą skuteczny i szybki sukces.
Social distancing, maseczki, wysoka higiena osobista i szybka izolacja chorych działa w przypadku wirusów (tego i jemu podobnych).
Jedyną wadą takich modeli jest tzw. czynnik ludzki.
Dlatego symulacje pozostaną jedynie symulacjami, bo jesteśmy idiotami i nie damy sobie wmówić, że jest inaczej.
Zdania nie zmieniłem - umiejętna walka
Modele matematyczne, przy całym szacunku dla Królowej Nauk, są ułomne, bo nie uwzględniają gazyliarda czynników, które wpływają na dynamikę rozprzestrzeniania się wirusa. Nie bez powodu żaden się nie sprawdził, a większość przestrzeliła prognozy o kilka rzędów wielkości. Choć tak, bez wątpienia są o niebo więcej warte niż bełkotanie Simona w TV albo wykopowej psychuszki.
@MG78: to zobacz sobie przykład Nowej Zelandii - bardzo ostry lockdown zaowocował tym, że pandemię udało się opanować bardzo szybko i dużo szybciej znieść większość obostrzeń wewnątrz kraju
Nikt nie patrzy ile osób umarło albo choruje bez odpowiedniej pomocy bo szpitale/przychodnie/lekarze bawią się w
stylu( ͡° ͜ʖ ͡°)
@MG78
W Polsce wszystko psuje niekonsekwencja. Był lockdown to zamknęli lasy, parki i tereny zielone, a w marketach budowlanych były kolejki na kilometry. Lekarze nie przyjmują normalnie w publicznych poradniach, ale w prywatnych już tak (zakładam, że pracodawca tego wymaga, ale jednak wygląda to słabo w oczach pacjenta), mamy XXI w. e-PUAP itd, a żeby złożyć wniosek muszę IŚĆ do urzędu wcześniej czekając w zbiorowisku osób zapisanych na wizytę, bo
Nie powinno być drugiego lockdownu, chyba, że sytuacja w służbie zdrowia, byłaby na skraju wyczerpania łożek z respiratorami. Ale wątpię, że niezsynchronizowane działanie, (tylko lokalnie) ma jakiś sens.
Nie oglądam, jeszcze, hinduskich tutoriali, jak