[PanProgramista]

Taka kartkę znalazłem w skrzynce. Coś byście odpisali? Mam dwoje małych dzieci i wiadomo, że jak biegają to tupią, ale przecież nie powiem im żeby siedziały bez ruchu. Nie jest to jakieś szczególne walenie w podłogę. Normalne bieganie i zabawa. Dzwonek u nas bardzo dobrze słychać, więc skoro dzwonili i nikt nie otworzył, to musiało nikogo nie być albo dzieci były z opiekunką, ale nie zgłaszała nam nic.
#mieszkanie #sasiedzi #dzieci

[szczurek_87]

@mateosz_inbecki ej, masz piętrowy? To wbijam i dzień w dzień napier@#$m ci w podłogęa ty siedzisz na dole? Ok? A jak masz parterowy to po strychu? Co ty na to xDdd Loooool xDDDDDD i jeszcze będę rzucał zabawkami po ścianach i podłodze.

Ja tak przez miesiąc a ty codziennie parskasz śmiechem xD Loool

No ok - a teraz umyj zęby fałszywy różowy pasku i do szkoły jutro xDddd

[D.....r]

@PanProgramista: mieszkanie to nie plac zabaw i dostawalem od rodziców zawsze zjebki za tupanie. Ale czasy się zmieniły i myślenie o kimś innym jest passe.

Przykład: kumpla sąsiadka dwa mieszkania obok z korytarza puszcza czasem gówniaki zeby sie bawily na nim. Biegają, jeżdżą swoimi wywrotkami, drą ryje i piszczą. Kumpel uważał za niestosowne gdy byłem u niego i poszedłem pogadać z sąsiadką.

Paranoja, dzieciaki nie mają hamulców nad sobą.

[p.....k]

@PanProgramista: chyba gówno wybiło bo ja tu dyskusji nie widzę xD

[p.....k]

@harnasiek: nie istnieje w prawie polskim takie coś jak cisza nocna

[Pepperek]

@szczurek_87:
Zmartwie cię, ale generalnie sprawa jest nie do wygrania w sądzie, musieliby totalnie napierd... a i tak pewnie by rozszeło się po kościach i nic by z tym nie zrobili (opinia znajomego prokuratora), więc tu raczej dobra wola sąsiadów i tyle, albo dobre słuchawki...

[Anderson_]

@PanProgramista: To jest cięzki temat. Z jednej strony rozumiem, że dzieciaki mają energię którą muszą wyładować. Doskonale pamietam jak mieszkałem nad parą z jednym dzieckiem, które tak hałasowało.
Jest to ciężkie na tyle że przy zmianie mieszkania głównym wyznacznikiem wyboru było ostatnie piętro.
Wyobraź sobie że stukasz sobie długopisem w kartonowe pudło, ledwo to słyszysz a ktoś w tym pudle siedzi próbując egzystować.
Wbrew pozorom takie godziny najbardziej dają w kość,

[m.....3]

@szczurek_87: a jeszcze lepiej takie "puzzle dywanowe" z grubym i długim włosiem. Cisza, można ułozyć jak sie chce i przypasować wszędzie, do tego miękko, ciepło i bezpiecznie dla dziecka.

[jaroty]

@PanProgramista: idź do sąsiadów i pogadajcie jak ludzie, a nie wklejasz zdjęcie na portal ze śmiesznymi obrazkami oczekując porad psychologicznych xD

[szczurek_87]

@Pepperek albo młotki gumowe ;)

Ew. na szybko z google:

https://trojmiasto.wyborcza.pl/trojmiasto/1,35612,2080967.html?disableRedirects=true

https://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/zadoscuczynienie-sad-rekompensata-halas,66,0,2371906.html

Także nie ma tak że się nie da ;)

[PanProgramista]

@geuze: A właśnie zdania eksperow są podzielone.

[JimNH777]

@PanProgramista: grzecznie i z kulturą i wyrozumiale i w konkretnych godzinach Ci napisała. Mieszkasz w bloku to zachowuj ciszę.

Nawet za grzecznie, ja bym następnego dnia rano dał na szafę miednicę z wodą i głośnik, nastawił Burzum czy inny Transilvanian Hunger i poszedł do sklepu po bułki i mleko :) A jakby policja do mnie pukała to z taką konstrukcją u mnie byłoby cicho, u Ciebie głównie nawalało.

[Sir_Well_Endowed]

@PanProgramista: dzieci mają biegać na placu zabaw albo na zewnątrz. Nie po mieszkaniu, dręcząc sąsiadów z dołu.

[Nefju]

@PanProgramista: z jednej strony piszą Ci "ucisz bachory", a z drugiej strony jest sąsiadka, która nie może jak człowiek zadzwonić (tak, raz się nie udało niby I juz się poddała) i pogadać, tylko pisze liściki i nawet nie jest się w stanie podpisać, tylko uogólnia podpisując się "sąsiedzi"

[Pepperek]

@szczurek_87:
W drugim linku nie ma nic o dzieciach, a w pierwszym masz 100 pln kary i jakiś totalny sądowny wyjątek (a polsce nie ma precedensu), więc mniej więcej szanse są jak na 5 w lotto i całkiem sporo szans na straconą kase.

[nerkowiec]

@PanProgramista pytasz w miejscu, gdzie nienawidzi się Matek i bachorów. Taki "hałas" w mieszkaniu to normalna rzecz.

[barteck]

@PanProgramista: jak to z góry sąsiedzi?

[tylko_sie_rozgladam]

@PanProgramista: To wyłącznie twój problem, że ci kot drapie puzzle. Nie możesz poradzić sobie z hałasem bo:
A) dzieci tak mają że hałasują, a ten hałas twoich dzieci nie jest taki straszny,
B) kot drapie puzzle więc nie walczysz z hałasem bo nie,
Co wymyślisz jako C)? No, dawaj podpunkt C)! Może:
C) grasz na XBOXie/robisz pranie/gotujesz i nie masz czasu upominać ciągle dzieci, bo zajmowałeś się nimi całe popołudnie i

[nika_blue]

@PanProgramista: dziecku nie wytłumaczysz jeśli ma rok, musisz sam zadbać o to żeby nie hałasowało. Już dostałeś sporo rad: dywany, maty, miękkie zabawki. Dzieciak mojej kumpeli ma rok i właśnie jego ulubiona zabawa to walenie zabawkami o podłogę bo nic więcej nie potrafi. Rodzice dziecka już się przyzwyczaili, ale też to inaczej słychać jak w mieszkaniu masz więcej ludzi, muzykę czy tv. A sąsiad słyszy jedynie walenie, bo reszta dźwięków tak

[abcde]

Mam dwoje małych dzieci i wiadomo, że jak biegają to tupią

@PanProgramista: i zagłuszają telewizor? Trochę niefajnie, każdy ma prawo do spokoju we własnym domu, niezależnie od tego czy sąsiedzi mają dzieci czy nie