Wpis z mikrobloga

@Bucco: rodzic który jedzie na rowerze z dzieckiem, też jest traktowany jako pieszy - może jechać nawet po chodniku.

Ale faktem jest, że ja dzieci uczę aby schodziły z roweru, rozglądały się i dopiero przechodziły. Większość kierowców w takiej sytuacji zatrzyma się i przepuści.
W mojej opinii takie podejście jest zdrowsze, bezpieczniejsze i lepsze. Dzieci nabywają zdroworozsądkowych nawyków.
@Bucco: @grzemach: Dziecko do 10 lat może przejeżdzać przez przejście bo jest pieszym. Rodzic który się nim opiekuje, musi przez przejście rower przeprowadzać, bo pieszym nie jest, mimo że ma zgodę na jazdę po chodniku. #!$%@?ąc od głupoty przeprowadzania roweru przez przejście, zamiast zachowania odroobiny rozsądku :)
@Bucco: właściwie co za różnica? Czy na rowerze czy pieszo, to i tak się rozglądasz, może nawet bardziej niż pieszy, który w 2020 roku zapatrzony jest w ekran smartfona. To jakiś kolejny polacki mit, jak z łyżeczką co sobie możesz przy herbacie oko wybić?
@WuERA: głupotą jest przeprowadzanie roweru na przejściach które oddzielają CRP - tego nie uznaję. Ale jeśli jesteśmy pieszymi, jest zwykły chodnik - lepiej przeprowadzić. W takiej sytuacji masz pewność, że dziecko nie skręci nagle na przejście i nie wjedzie pod auto. Zawsze musi się zatrzymać, sprawdzić.
@CXLV: Mój młodszy kiedyś na skrzyżowaniu. Ja się zatrzymałem, starszy się zatrzymał, a młodszy beztrosko przeleciał na drugą stronę - auta jechały po obu
@Bucco: prawnie trzeba zejść zawsze, ale w rzeczywistości nie zawsze trzeba - na niektórych ulicach łatwiej dostać ekskomunikę niż zobaczyć samochód, a przejścia są dalej takie same.
I czemu antynatalizm
@CXLV: dzieciak jedzie po chodniku dojezdzajac do przejscia i nie masz za #!$%@? pojecia czy ci za sekunde nie skreci pod maske. Jezeli wiedzialby ze trzeba zejsc i sie rozejrzec to nie byloby problemu