Wpis z mikrobloga

Przemoc w rodzinie wobec dzieci – definicje, badania

Dzisiaj będzie naukowo! Wychodzę z założenia, że aby pisać Wam, jak radzić sobie z bagażem emocjonalnym z przeszłości, trzeba najpierw zrozumieć, co to za bagaż. Dlatego właśnie dzisiejszy wpis będzie dość naukowy - poznamy definicję przemocy, jej rodzaje oraz zobaczymy, jak to drzewiej z tą przemocą bywało. Skupiam się dzisiaj na przemocy wobec dzieci. Wszelkie źródła pojawią się na dole wpisu. Zapraszam!

Bardzo trudno jest zdefiniować pojęcie przemocy, aby ta definicja była uniwersalna i dotykała każdego aspektu. Według niektórych badaczy jest to o tyle trudniejsze, że zjawisko przemocy zmienia się wraz z sytuacją społeczną - to, co wczoraj było normą, dzisiaj się patologizuje (jak np. klapsy).
Wyróżnia się trzy kryteria przemocy: rodzaj zachowania, intencje i jej skutki. Na podstawie tychże Irena Pospiszyl, polska pedagożka resocjalizacyjna, wyłania taką definicję: “wszelkie nieprzypadkowe akty godzące w osobistą wolność jednostki lub przyczyniające się do fizycznej i psychicznej szkody osoby, wykraczające poza społeczne zasady wzajemnych relacji”. Czyli innymi słowy, przemoc jest intencjonalnym działaniem. Przemoc w rodzinie może mieć rożny charakter: instrumentalny, czyli przemoc służy jako środek do realizacji celu (wywarcie wpływu, np. wymuszenie pożądanego zachowania lub zaniechanie tego niepożądanego); bezinteresowny, jako zadowolenie ze znęcania się; indywidualny; zbiorowy.

Jakie wyróżniamy formy przemocy?

→ Przemoc fizyczna
Co widzisz, kiedy słyszysz słowo “przemoc”? Najpewniej właśnie fizyczną demonstrację siły. Przemocą fizyczną nazywamy, według Komitetu Praw Dziecka ONZ: „jakiekolwiek karanie z użyciem siły fizycznej, które ma na celu spowodowanie pewnego bólu lub dyskomfortu”. Wyróżniamy przemoc fizyczną czynną, czyli bicie, zmuszanie do wykonywania czynności, kopanie, szarpanie, ciągnięcie za uszy/włosy, wykonywanie bolesnych czynności (takich jak mycie twarzy na siłę, karmienie na siłę) oraz te brutalne formy jak przypalanie, przywiązywanie do sprzętów, rany cięte, zabójstwa. Istnieje jeszcze przemoc fizyczna bierna, czyli wszelakie zakazy jak zakaz mówienia, chodzenia, załatwiania potrzeb fizjologicznych czy też areszt domowy, często pod groźbą przemocy fizycznej czynnej (czyli: marsz do kąta na 15 minut, jak z niego wyjdziesz wcześniej to ci spiorę dupsko).

→ Przemoc psychiczna
Ta forma przemocy jest z jednej strony najtrudniejszą do wychwycenia, z drugiej istnieje często problem z przypisaniem złych intencji. O ile pobite, posiniaczone dziecko zawsze będzie budziło głośny społeczny sprzeciw i będzie powodem nauczycielskiej interwencji, tak przemoc psychiczna uchodzi często za normalność. W jakich przypadkach? Czy narzucanie własnych sądów jest przemocą psychiczną? Czy zmuszanie swojego agnostycznego nastolatka do chodzenia do Kościoła jest psychiczną przemocą czy może obroną jego moralności?
Amnesty International wyróżnia takie formy psychicznej przemocy: izolacja, ograniczanie snu, ograniczanie pożywienia, narzucanie własnych sądów, werbalna degradacja (czyli poniżanie, wyzywanie, upokarzanie, deprecjacja tzn. obniżanie czyjejś wartości), narkotyzowanie oraz groźby zabójstwa/samobójstwa. Jak możemy przeczytać w raporcie Rzecznika Praw Dziecka z 2012 “Dzieci-ofiary przemocy w rodzinie”, to także szantażowanie dziecka czymś, czego się boi, nadmierne wymagania, nieliczenie się z możliwościami rozwojowymi dziecka, nadmierna kontrola, nadmierne ograniczanie swobody, wzbudzanie poczucia winy, stałe obwinianie i krytykowanie, czynienie z dziecka kozła ofiarnego, upokarzanie, stawianie w sytuacji sprzecznych wymagań, emocjonalne odrzucenie i zaniedbywanie jego potrzeb emocjonalnych, korumpowanie.
Ostatnio mówi się dużo o takiej formie przemocy psychicznej jaką jest gaslighting, czyli próba destabilizacji psychicznej swojej ofiary poprzez kłamstwa, wmawianie, zaprzeczanie, wprowadzanie w błąd (np. “przestań histeryzować, ciągle przeinaczasz fakty i źle to pamiętasz, uspokój się, już do reszty ci odbiło”).

→ Przemoc ekonomiczna
Dla wielu badaczy to jeden z rodzajów przemocy psychicznej. Sprawca tejże używa pieniędy jako elementu sprawowania władzy nad ofiarą. Najczęściej dzieje się między dorosłymi ludźmi, zwłaszcza w stosunku do kobiet. Na ten rodzaj przemocy składają się takie działania jak: pozbawianie środków do życia lub ograniczanie do nich dostępu, okradanie rodziny, kontrolowanie wydatków, zastraszanie, przekupywanie, uzależnianie od pieniędzy.

→ Wiktymizacja pośrednia
To nic innego jak bycie świadkiem przemocy wobec kogoś innego, np. wobec rodzeństwa czy jednego z rodziców. Choć osoba nie doświadcza przemocy sama, to już samo jej obserwowanie może być wysoce traumatycznym doświadczeniem, które wpłynie destrukcyjnie na postrzeganie rodzica i rodzicielstwa, bliskości czy idei miłości.

→ Przemoc seksualna
Wykorzystywanie seksualne dzieci zawsze budzi ogromny sprzeciw naszego zachodnioeuropejskiego świata. Nie ma w nas zgody na małżeństwa z małoletnimi ani na kazirodcze związki. Jednak definicja tego rodzaju przemocy obejmuje znacznie więcej.
Przemocą seksualną wobec dzieci nazwiemy wszelkie działania seksualne wymierzone w dzieci mające na celu satysfakcję osoby dorosłej. Z jednej strony są to akty pozbawione kontaktu fizycznego, jak np. ekshibicjonizm, podglądanie czy seksualizacja dzieci (np. wyzywający ubiór, makijaż itd). Z drugiej to wszelkie formy związane już z kontaktem fizycznym, czyli dotykanie, pieszczoty, masturbacja oraz działania noszące znamiona gwałtu.
Prawnie dziecko nigdy nie może wyrazić zgody na takie działania, gdyż nie jest świadome znaczenia i skutków działalności seksualnej osoby dorosłej.

→ Zaniedbywanie
To szczególny rodzaj przemocy polegający na niezapewnieniu odpowiednich warunków egzystencjalnych. Z jednej strony będzie to niezapewnianie (odpowiedniego) pożywienia, środków higieny, odzieży, ale także zaniedbania edukacyjne, medyczne czy wychowawcze. Zaniedbywanie może się odbywać również na gruncie emocjonalnym, gdy opiekun jest obojętny na dziecko, nie zwraca uwagi na nie, nie reaguje na jego problemy. Niektórzy badacze wyróżniają także zaniedbanie prenatalne, czyli nieodpowiednie prowadzenie się kobiety ciężarnej.

Trochę statystyk
Sięgnęłam po statystyki z lat 90 nie bez powodu – myślę, że to czasy, gdy większość wykopków była dziećmi lub nastolatkami i to właśnie wtedy przemoc wobec nich mogła mieć miejsce. Porównamy potem te statystyki ze współczesnymi liczbami.

W 1991 roku Anna Piekarska opublikowała wyniki badań nt przemocy wobec dzieci. Badała ponad 100 warszawskich rodzin. Nie była to grupa reprezentatywna, ale warto wspomnieć, że były to pionierskie w Polsce badania na ten temat.
Ponad 80% badanych przyznało się do stosowania klapsów, 70% do bicia ręką, zaś 44% do bicia pasem. Jeśli chodzi o częstotliwość: 50% z nich podało, że bije swoje dzieci rzadko, 25%, że “dość często”, zaś 5% opisało ten proceder jako regularny. ⅓ badanych stosowała również szarpanie, potrząsanie lub ciągnięcie za ucho/włosy jako metody wychowawcze.
Do stosowania przemocy psychicznej przyznało się aż… 97% respondentów. Wymieniali takie czyny jak: groźby, ostrzeżenia, krzyki, ośmieszanie, przeklinanie, szydzenie.

W 2008 roku statystyka wyglądała już nieco inaczej. W badaniach przeprowadzonych przez Fundację Dzieci Niczyje można wyczytać, że 47% badanych przyznało się do uderzenia swojego dziecka co najmniej raz ręką, a 19% pasem.

Współcześnie dyskusyjną kwestią w sprawie ochrony przed przemocą w rodzinie wzbudzała kwestie klapsów. Z pomocą znowu przychodzą statystyki z Fundacji Dzieci Niczyje, tym razem jest to porównanie stosunku respondentów do stosowania kar fizycznych w latach 2005, 2009, 2010, 2013 i 2017. Po szczegóły zapraszam Was do pierwszego komentarza do źródeł :)
Respondenci mieli do wyboru takie odpowiedzi: “Może być stosowana za każdym razem, gdy rodzic uzna, że może być skuteczna”, “Zasadniczo nie powinna być stosowana, ale są sytuacje, kiedy jest usprawiedliwiona”, “Nigdy nie powinna być stosowana” oraz “Trudno powiedzieć”
W roku 2005 procenty układały się tak: 13% – 50% – 35% – 2%
W roku 2010 procenty układały się tak: 16% – 49% – 38% – 2%
W roku 2017 procenty układały się tak: 2% – 46% – 49% – 3%

Jak widać, drastycznie spadł procent osób, które są za dowolnością stosowania kar fizycznych. I dobrze!

Nie ma korzyści ze stosowania kar fizycznych, chyba że pod uwagę bierzemy korzyści rodzica, tj. jego święty anielski spokój tu i teraz. W perspektywie lat stosowana przemoc doprowadza do degradacji rodziny, więc, jeśli mamy tu rodziców stosujących przemoc, nie zdziwcie się. jeśli za 15 lat dzieci odwdzięczą się Wam brakiem kontaktu ;)
Ale już merytorycznie: przemoc powoduje wielorakie zaburzenia, jak np zaburzenia depresyjne, zaburzenia odżywiania, zaburzenia w relacjach z rówieśnikami, zachowania agresywne i destrukcyjne, w tym autoagresywne, nadpobudliwość psychoruchową, zaburzenia koncentracji, zaburzenia rozwoju, PTSD.
Dobra dobra, ale co to znaczy?
Takie dziecko, nawet w wieku dorosłym, będzie odczuwało bezsilność i bezradność, będzie przekonane o swojej niskiej wartości, będzie żyło w poczuciu winy, będzie czuło stale zagrożenie ze strony świata (czyli stres, a wysoki poziom stresu zwiększa ryzyko chorób, np. autoimmunologicznych!), będzie pesymistycznie nastawione, będzie czuło lęk i strach. Także będzie uczyło się, że przemoc jest rozwiązaniem, więc zacznie ją stosować.
Nie będzie potrafiło stworzyć trwałej dobrej relacji, czy to przyjacielskiej, czy romantycznej. Istnieje szansa, że będzie podejmować ryzykowne zachowania seksualne. Nie będzie potrafiło wyrazić swoich potrzeb, bo jego mechanizmy obronne odetną go od jego myśli i emocji. Przemoc może doprowadzić również nawet do przyszłej bezdomności oraz uzależnień dziecka. Może spowodować anoreksję, bulimię, przyszłą otyłość.


---------------------------------------------------------------------------------------
Informacje zawarte w poście są oparte na poniższych źródłach:
Jarosz E., Nowak A., Dzieci ofiary przemocy w rodzinie. Raport Rzecznika Praw Dziecka, Warszawa 2012
Jedlecka W., Formy i rodzaje przemocy, Uniwersytet Wrocławski
Piekarska A., Przemoc, kary cielesne i krzywdzenie dzieci, z: dzieckokrzywdzone.pl
Pospiszyl I., Przemoc w rodzinie, WSiP, Warszawa 1994
Włodarczyk J., Klaps za karę. Wyniki badania postaw i stosowania kar fizycznych w Polsce, Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę, w: Dziecko Krzywdzone. Teoria, badania, praktyka Vol. 16 Nr 4 (2017)
Włodarczyk J., Przemoc wobec dzieci, w: Dzieci się liczą. Raport o zagrożeniach bezpieczeństwa i rozwoju dzieci w Polsce, Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę, 2017
Wójcik S., Przemoc w rodzinie, zaniedbanie, wiktymizacja pośrednia. Wyniki Ogólnopolskiej diagnozy problemu przemocy wobec dzieci, Fundacja Dzieci Niczyje, Uniwersytet Warszawski, 2012 (http://www.dzieckokrzywdzone.fdn.pl/)

#depresja #terapia #psychoterapia #gruparatowaniapoziomu #ciekawostki

Mój tag: #zdrowyduch
nicari - Przemoc w rodzinie wobec dzieci – definicje, badania

Dzisiaj będzie nauko...

źródło: comment_1596286415NZvSd5SrDfMufDfeSqI2A8.jpg

Pobierz
  • 111
@kakuter: może uprzedzę z góry: nie będę odpowiadać na każdy komentarz, w którym zostanę zapytana "A co zrobić w takiej sytuacji...?". Nie ma gotowych recept. Jestem przekonana, że zachowanie, o jakim piszesz, to przykład całego szeregu zaniedbań. Nie zwalnia to jednak z odpowiedzialności, bo o ile można przyjąc, że czterolatek uderzy kota, bo nie wie, co czyni, tak nastolatek doskonale pojmuje istotę zadawania cierpienia. Kara za takie przewinienie jest jak najbardziej
@nicari:

ale stawiam na to, że popularne na wykopie zjawisko "przegrywu" to również skutek jakiejś przemocy doświadczonej w okresie dorastania. Jak sądzicie?


Wątpię. Geny > wychowanie
Jeden wychowany w przemocy wyrośnie pewnego siebie chada/sebe a inny w normalnej na przegrywa.
Jak to wytłumaczyć?

Poza tym większość rodziców stosuje jakąś formę przemocy a na przegrywów wyrasta tylko ułamek.
@przegrywam_przez_miasto: nie wiem, to jedynie moja hipoteza. mam nadzieję, że kiedyś ktoś przeprowadzi na ten temat badania

Co masz na myśli przez to, że odpowiedzialne są geny? Skoro rodzice osoby, uznającej się za przegrywa, się rozmnożyli, to jak mogli przekazać "gen przegrywu"? Czy może źle rozumiem to, co masz na myśli?

Pewność siebie to też jest coś, co można sobie wypracować. To tylko dowód anegdotyczny, ale znam osobę, która z zewnątrz
Geny > wychowanie


@przegrywam_przez_miasto: nie da się tego porównać, wiemy tylko, że np. x (geny) jest większe od 4, a y (wychowanie) jest większe od 3. Czy to znaczy, że x>y? Nie, to nie znaczy nic

Jeden wychowany w przemocy wyrośnie pewnego siebie chada/sebe a inny w normalnej na przegrywa.

Jak to wytłumaczyć?


@przegrywam_przez_miasto: każdy reaguje na przemoc inaczej. Najważniejsze tutaj to chyba definicja przegrywa. Jeśli przegryw był zaniedbywany to
@nicari:
Chodzi mi o to że geny wpływają nie tylko na cechy fizyczne ale również na osobowość.
Skoro tak to jedne osoby będą miały lepsze predyspozycje pod względem pewności siebie i odporności na stres a inne grosze i to niezależnie od wychowania.

Geny > wychowanie

To jest tylko moja opinia. Te zależności pewnie są zrzetą indywidualne w zależności od danej cechy charakteru.

Skoro rodzice osoby, uznającej się za przegrywa, się rozmnożyli,
@przegrywam_przez_miasto: rozumiem Twój punkt widzenia, tak mi się wydaje. Strasznie to pesymistyczne, co piszesz, bo nie daje żadnej nadziei, że to się da zmienić. Myślę też, że to nie jest takie zerojedynkowe i sam na pewno znasz wiele osób, które wpisują się w definicje 'przegrywa', a z powodzeniem tworzą z ludźmi relacje. Może ten "przegryw" to też jest po prostu kwestia wyboru? Nie chcąc/nie mogąc z różnych powodów zmienić swojej sytuacji,
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@nicari: czyli w skrócie wychowywanie dziecka jest przemocą. Nie można zmuszać dziecka do czegoś, nie można go karać, nie można go krytykować. Jak to się stało, że ludzkość przeżyła do dziś i lata w kosmos skoro to wszystko tak źle odbija się na psychice?
@Kezcliw: nope, nie wiem, jak doszedłeś do takich wniosków.

Rozróżnij krytykowanie od krytykanctwa. Rozpatrzmy dwie sytuacje. W obu syn stłukł kubek ojca. Co ojciec może powiedzieć?
A: "Widzę, że zbiłeś mój ulubiony kubek. Jest mi przykro, bo już się go nie da naprawić. Przykro jest mi też, że prosiłem cię, byś go nie dotykał, bo to pamiątka po babci, a ty mimo mojej prośby się nim dzisiaj bawiłeś. Proszę cię o