Wpis z mikrobloga

Przecież od dawna istnieją badania w których Polska znajduje się w czołówce najbezpieczniejszych państw na świecie, czy to dla turystów, czy kobiet. Nie pozwalajmy aby pseudoelity pokoju Spurek wmawiały komukolwiek, że jest inaczej.


@jeloo: oni podważają badania, gdy im wygodnie.

Gdy badania mówią, że Polska jest bezpieczna i nie ma tu takiej przemocy, to lewica mówi, że 99% przypadków przemocy nie jest zgłaszanych, oczywiście nie podając przy tym żadnych dowodów i
@jeloo: warto też dodać, że osoby podważające te badanie mówią, że kobiety w Polsce chronią swoich obecnych partnerów.

Tylko, że to badanie dotyczy wszystkich partnerów jakich się miało, a w Polsce bardzo mało jest osób, które przez całe życie były tylko w jednym związku.

Gdyby więc kobiety tak chroniły swoich partnerów, to i tak przemoc powinna być u nas większa, bo przecież byłych by tak nie chroniły.

Ludzie wierzący w takie
@Strzelec_Kurpiowski: Niedawno jeden wykopek przekonywał mnie, że kobiety w Danii, Szwecji, Niemczech czy na Łotwie są bardziej uświadomione i w Polsce dużo rzadziej zgłasza się przestępstwa, spytałem się o dane, na które się powołuje, bo "dużo rzadziej" świadczy, że są jakieś obiektywne dane, które pokazują takie rzeczy, to kilka dni czekam na źródło, które świadczy o tym, podejrzewam, że chyba się nie doczekam ¯\(ツ)_/¯

Tak samo się spytałem, czy w
RogerCasement - @StrzelecKurpiowski: Niedawno jeden wykopek przekonywał mnie, że kobi...

źródło: comment_1596195750dYPQn05bNksS4OF6ZWsTq0.jpg

Pobierz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@Strzelec_Kurpiowski: z tymi badaniami jest problem juz podczas okreslaniu grupy badanych, bo poprzez odpowiednie dobranie jej, można łatwo wynikami manipulować.

Przykładowo: badamy przemoc w mieście Częstochowa. Na Rakowie, dzielnicy zrzeszajacych główie 500+, patologie, gdzie ludzie mają nadal wspólne kible na korytarzu, a jednyną rozrywką ludzi jest picie Taterek pod blokiem znacznie częściej zdarza sie odnotowywać przemoc, niż na Północy, dzielnicy domków jednorodzinnych "porządnych rodzin". W zależności który region weźmiemy pod uwagę
z tymi badaniami jest problem juz podczas okreslaniu grupy badanych, bo poprzez odpowiednie dobranie jej, można łatwo wynikami manipulować.

Przykładowo: badamy przemoc w mieście Częstochowa. Na Rakowie, dzielnicy zrzeszajacych główie 500+, patologie, gdzie ludzie mają nadal wspólne kible na korytarzu, a jednyną rozrywką ludzi jest picie Taterek pod blokiem znacznie częściej zdarza sie odnotowywać przemoc, niż na Północy, dzielnicy domków jednorodzinnych "porządnych rodzin". W zależności który region weźmiemy pod uwagę wskaźnik przemocy
teraz powiedz ile kobiet nie zgłosiło gwałtu bądź przemocy bo usłyszały ze to ich wina, bo taka #!$%@? mentalność nadal jest w tym katotalibanie


@twoi_oyciec: nie wiem, ale ty wiesz zapewne, skoro twierdzisz, że u nas więcej, niż w Danii, co nie?

Bo ja równie dobrze mogę powiedzieć, że kobiety w Danii są masowo gwałcone przez imigrantów, ale nie zgłaszają tego, bo boją się #!$%@? duńskiej mentalności, która by je oskarżyła
@Strzelec_Kurpiowski: o ile dobrze pamiętam, to badanie to, w Polsce, zostało przeprowadzone na grupie 42k kobiet (dokładne screeny z liczbami latały wczoraj po mirko). I teraz pytanie jak wyglądały liczby w innych krajach. Bo co innego 42k w 30 milionowym kraju, a inaczej 42k w 5 milionowym kraju. Liczba badanych powinna być wprost proporcjonalna do liczby ludności danego kraju.

Podobne problemy, z badanimi, występują w każdej grupie społecznej. Np. gdy mowa