Wpis z mikrobloga

@mateoaka: ja kiedyś łaziłem po lesie z wykrywaczem ( przed ustawą ) teraz był już sprawdzany przez innych, ale mam nagle wyraźny sygnał, wbijam szpadel ... i pojawia się dźwięk trafienia ostrzem szpadla w metalowy pusty przedmiot. Czekałem aż jebnie. Po chwili wykopałem emaliowaną bańkę na mleko w stanie idealnym, z pokrywką.
  • Odpowiedz
@dlugi-gr to mało kopałeś. Pociski, miny przeciwpiechotne/przeciwpancerne, granaty etc. to norma w lasach.
Będąc w gimnazjum znalazłem z kolegą 50 pocisków do flak 88 (lacznie ponad 500 kg ładunku). Przeżyliśmy ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@tonymakarony aż mi się przypomniało jak kiedyś wykopałem łopatą minę przeciwpiechotną na podwórku. W życiu nie byłem bardziej blady jak wtedy gdy zajarzyłem, że to jednak nie jest dno starego wiaderka, za cholere się nie spodziewałem czegoś takiego na własnym podwórku. Na szczęście była już tak zbiodegradowana, że niewiele z niej zostało.
  • Odpowiedz