Wpis z mikrobloga

#bazarek #dziwnasprawa #mieso #wolowina #tunczyk

Jeżdżę sobie do Radzymina na bazarek co sobotę i ostatnio trafiłem na polędwice wołową na 16 zł kg i tuńczyka na 12 zł kg. Mięso ani nie śmierdzi , ani nie ma jakiegoś dziwnego koloru, tuńczyka kupiłem 10kg, wołowego 20kg xD poporcjowane i leży , kawałek polędwicy już jadłem , w smaku dobra,nic mi nie było po niej. O co tu chodzi? Obstawiam że jest to produkt niesprzedany gdzieś indziej i zamiast go wywalić to ktoś na lewo handluje na bazarku nim. Po przemrożeniu teoretycznie wszystkie drobnoustroje powinny paść?
Kick_Ass - #bazarek #dziwnasprawa #mieso #wolowina #tunczyk 

Jeżdżę sobie do Radzymi...

źródło: comment_1594902915ess6PoHHxfeaLsBtywhPbx.jpg

Pobierz
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Kick_Ass: nie jestem zwolennikiem mięsa ale jedzenie na bazarkach często jest znacznie wyższej jakości i lepsze cenowo niż w super i hiper marketach i dlatego opyla się tam chodzić na zakupy ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@paczelok nie dotyczy to owoców i warzyw, wyższa jakość na bazatze to często mit. Mam rodzinę w branży i syf z pestycydami idzie na bazar, bo duże sieci dokładniej kontrolują produkt.
  • Odpowiedz
@Kick_Ass: mam odwrotne wrażenia żyjąc w Krakowie od 12 lat i po zwiedzeniu większości sklepów i bazarków

@zestolicy: może też tak być, ale bym musiał sobie sprawić miernik azotanów itd żeby to zbadać samemu
  • Odpowiedz