Wpis z mikrobloga

Takie rzeczy się zdarzają. Jak kiedyś siedziałem w komisji to jeden typ mi się uparł że on się musi na karcie podpisać, bo tak to #!$%@?, nieważna. Tłumaczyłem mu że nie ma takiej potrzeby, ale się uparł i podpisał - obowiązkowo w mojej obecności jako świadka ( ͡° ͜ʖ ͡°)