Wpis z mikrobloga

Mircy bo sie tak zastanawiam i pomyslalem ze zapytam. Nie twierdze ze odpowiedzi jakie uzyskam przewaza w jakakolwiek strone ale chetnie poszerze horyzonty.
Sprawa jest nastepujaca:
Uzbieralo mi sie troche kasy i teraz albo moge splacic kredyt hipoteczny albo cos pokombinowac. Poki mamy takie stopy procentowe jak mamy to splacac za bardzo nie ma sesu-tym bardziej ze rata miesieczna mnie wogole nie boli (jest raczej nieodczuwalna) a z kolei przy obecnym oprocentowaniu lokat to trzymanie na lokacie tez mija sie z celem.
Wiec sobie wymyslilem ze moze w cos zainwestowac. Na gieldzie znam sie wcale (i nie mam czasu/ochoty sie poznawac) Nie mam na tyle kasy zeby zainwestowac w mieszkanie pod wynajem wiec wymyslilem se ogrodek dzialkowy.
Cel/pomysl jest taki ze bedzie gdzie wykoczyc/cos porobic a (chyba) wartosc raczej nie bedzie spadac a moze bedzie rosnac.
Macie jakies doswiadczenia/opinie/zdanie na ten temat? Poki co luzny pomysl i raczej robie research wiec wszelkie (merytoryczne) uwagi mile widziane.

Nie mam pojecia jak otagowac wiec jak ktos ma pomysl to niech doda odpowiedni tag
#inwestycje #inwestowanie
  • 27
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@gorzki99: moje zdanie jest takie, że skoro możesz wyjść z długów to zrób właśnie to. Zaraz pewnie eksperci napiszą ci, żebyś zainwestował w coś gdzie "nie możesz stracić" a następnym twoim postem za jakiś czas będzie pytanie o to jak załatwić pieniądze z MOPS ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@gorzki99: ogródek działkowy fajna sprawa. Tylko w tej chwili ceny takich ogródków wzrosły o 100% w porównaniu z zeszłym rokiem, bo jest więcej chętnych niż ogródków wystawionych na sprzedaż. Moi rodzice mają taką działeczkę i w niedzielę widziałam na tablicy ogłoszeń oferty kupna / sprzedaży.
  • Odpowiedz
@gorzki99, na Twoim miejscu ogarnąłbym fajny kawałek działki w przyjemnym miejscu, tak abyś miał spoko dojazd z miejsca w którym mieszkasz (nie wiem dla czego ale założyłem, że jakieś miasto). Kawałek ziemi na tyle duży, aby zrobić sady, czy cokolwiek Cię jara i postawić domek letniskowy conajmniej. Stracić to nie straci, jak jesteś młody, to robota zdalna to przyszłość.
Jak tego nie chcesz to ogarnij ETFy na giełdzie, wrzucaj siano
  • Odpowiedz
moje zdanie jest takie, że skoro możesz wyjść z długów to zrób właśnie to.


@asdfghjkl: tez tak myslalem ale po dluzszym zastanowieniu to:
a) inwestycja w ten ogrodek nie oznacza rozpieprzenia calych "srodkow dodatkowych" wiec nadal bym mial poduszke
b) jak pisalem rata mnie nie boli bo w zaleznosci od tego czy pracuje na miejscu czy akurat jestem w delegacji wynosi 10%-5% miesiecznych dochodow. Wiec jestem w stanie ten dlug miec i splacac
  • Odpowiedz
jak jesteś młody, to robota zdalna to przyszłość.


@emes83: no niestety nie :P i w moim zawodzie robota zdalna nie bardzo sie sprawdza :P

Kredyty są tanie, jak masz płynność to po prostu zapomnij o temacie i niech się spłaca.


tak wlasnie robie
  • Odpowiedz
jak pisalem rata mnie nie boli


@gorzki99: teraz nie boli. Rozchorujesz sie czy twoi bliscy czy inny wypadek losowy jak utrata pracy czy uj wie co jeszcze i zmieni ci się perspektywa (oby nie oczywiście).
Zapytałeś to odpowiedziałem. Ja zawsze reguluje długi na pierwszym miejscu i jeszcze nigdy mnie to nie zgubiło a troche juz żyje i śpie spokojnie kazdej nocy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Rozchorujesz sie czy twoi bliscy czy inny wypadek losowy jak utrata pracy czy uj wie co jeszcze i zmieni ci się perspektywa


@asdfghjkl: tutaj pelna zgoda

Ja zawsze reguluje długi na pierwszym miejscu i jeszcze nigdy mnie to nie zgubiło a troche juz
  • Odpowiedz
@gorzki99: no to jak troche zyjesz to powinienes wiedziec, że w życiu bywa różnie. Ja tez miewałem gorsze okresy w życiu i szczerze powiedziawszy to szybko z dołka wyszedłem bo nie miałem długów.
Jak życie cie kopie w dupsko to najgorsze co może jeszcze się zdarzyc to komornik pod drzwiami ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
że w życiu bywa różnie. Ja tez miewałem gorsze okresy w życiu i szczerze powiedziawszy to szybko z dołka wyszedłem bo nie miałem długów.


@asdfghjkl: no poki co tak zle nie mialem-owszem bylem 3 mce na bezrobotnym (raczej rozmyslnie bo mialem na tyle oszczednosci ze postanowilem se odpoczac i nie szukalem roboty-a po 3 miesiacach jak UP mial mi zaczac placic to znalazl mi robote z ktorej notabene sie zwolnilem
  • Odpowiedz
Nie mam na tyle kasy zeby zainwestowac w mieszkanie pod wynajem


@gorzki99: to ile ci zostało obecnego hipotecznego, że nie stać cie na kupno innego?

jak zauważyłeś, przy tych niskich stopach możesz użyć lewara w postaci swojej pozostałej zdolności kredytowej (stawiam, że ją jeszcze masz jeśli obecna rata cie 'nie boli') i kupić mieszkanie-aktywo za 20% ceny (na pożyczkę na rrso 3%, którą i tak będą spłacać najemcy)
  • Odpowiedz
to ile ci zostało obecnego hipotecznego, że nie stać cie na kupno innego?


@pasio9: "problem" w tym ze sie "wstrzelilem" i trafilem mieszkanie dosc okazyjnie (46m za 60k-sprzedawca chcial 65 ale skonczylo sie na 60) Kredyt wzialem z "plusem" (w sumie 85) na remont. Teraz za te 70k nie kupie mieszkania :PPP

A co do kombinowania to zapomnialem dodac ze nie za bardzo mi sie chce kombinowac i ryzykowac.
Kuujac
  • Odpowiedz