Mircy bo sie tak zastanawiam i pomyslalem ze zapytam. Nie twierdze ze odpowiedzi jakie uzyskam przewaza w jakakolwiek strone ale chetnie poszerze horyzonty. Sprawa jest nastepujaca: Uzbieralo mi sie troche kasy i teraz albo moge splacic kredyt hipoteczny albo cos pokombinowac. Poki mamy takie stopy procentowe jak mamy to splacac za bardzo nie ma sesu-tym bardziej ze rata miesieczna mnie wogole nie boli (jest raczej nieodczuwalna) a z kolei przy obecnym oprocentowaniu lokat to trzymanie na lokacie tez mija sie z celem. Wiec sobie wymyslilem ze moze w cos zainwestowac. Na gieldzie znam sie wcale (i nie mam czasu/ochoty sie poznawac) Nie mam na tyle kasy zeby zainwestowac w mieszkanie pod wynajem wiec wymyslilem se ogrodek dzialkowy. Cel/pomysl jest taki ze bedzie gdzie wykoczyc/cos porobic a (chyba) wartosc raczej nie bedzie spadac a moze bedzie rosnac. Macie jakies doswiadczenia/opinie/zdanie na ten temat? Poki co luzny pomysl i raczej robie research wiec wszelkie (merytoryczne) uwagi mile widziane.
Nie mam pojecia jak otagowac wiec jak ktos ma pomysl to niech doda odpowiedni tag #inwestycje #inwestowanie
@gorzki99: moje zdanie jest takie, że skoro możesz wyjść z długów to zrób właśnie to. Zaraz pewnie eksperci napiszą ci, żebyś zainwestował w coś gdzie "nie możesz stracić" a następnym twoim postem za jakiś czas będzie pytanie o to jak załatwić pieniądze z MOPS ( ͡°͜ʖ͡°)
@gorzki99: ogródek działkowy fajna sprawa. Tylko w tej chwili ceny takich ogródków wzrosły o 100% w porównaniu z zeszłym rokiem, bo jest więcej chętnych niż ogródków wystawionych na sprzedaż. Moi rodzice mają taką działeczkę i w niedzielę widziałam na tablicy ogłoszeń oferty kupna / sprzedaży.
@gorzki99, na Twoim miejscu ogarnąłbym fajny kawałek działki w przyjemnym miejscu, tak abyś miał spoko dojazd z miejsca w którym mieszkasz (nie wiem dla czego ale założyłem, że jakieś miasto). Kawałek ziemi na tyle duży, aby zrobić sady, czy cokolwiek Cię jara i postawić domek letniskowy conajmniej. Stracić to nie straci, jak jesteś młody, to robota zdalna to przyszłość. Jak tego nie chcesz to ogarnij ETFy na giełdzie, wrzucaj siano
moje zdanie jest takie, że skoro możesz wyjść z długów to zrób właśnie to.
@asdfghjkl: tez tak myslalem ale po dluzszym zastanowieniu to: a) inwestycja w ten ogrodek nie oznacza rozpieprzenia calych "srodkow dodatkowych" wiec nadal bym mial poduszke b) jak pisalem rata mnie nie boli bo w zaleznosci od tego czy pracuje na miejscu czy akurat jestem w delegacji wynosi 10%-5% miesiecznych dochodow. Wiec jestem w stanie ten dlug miec i splacac
@gorzki99: teraz nie boli. Rozchorujesz sie czy twoi bliscy czy inny wypadek losowy jak utrata pracy czy uj wie co jeszcze i zmieni ci się perspektywa (oby nie oczywiście). Zapytałeś to odpowiedziałem. Ja zawsze reguluje długi na pierwszym miejscu i jeszcze nigdy mnie to nie zgubiło a troche juz żyje i śpie spokojnie kazdej nocy ( ͡°͜ʖ͡°)
@gorzki99: no to jak troche zyjesz to powinienes wiedziec, że w życiu bywa różnie. Ja tez miewałem gorsze okresy w życiu i szczerze powiedziawszy to szybko z dołka wyszedłem bo nie miałem długów. Jak życie cie kopie w dupsko to najgorsze co może jeszcze się zdarzyc to komornik pod drzwiami ( ͡°͜ʖ͡°)
że w życiu bywa różnie. Ja tez miewałem gorsze okresy w życiu i szczerze powiedziawszy to szybko z dołka wyszedłem bo nie miałem długów.
@asdfghjkl: no poki co tak zle nie mialem-owszem bylem 3 mce na bezrobotnym (raczej rozmyslnie bo mialem na tyle oszczednosci ze postanowilem se odpoczac i nie szukalem roboty-a po 3 miesiacach jak UP mial mi zaczac placic to znalazl mi robote z ktorej notabene sie zwolnilem
@gorzki99: jak nie imprezy to zawsze możesz mieć miejsce do hodowli własnych warzyw i owoców - jabłoń czy czereśnia i masz świeże owoce za free w długiej perspektywie.
Nie mam na tyle kasy zeby zainwestowac w mieszkanie pod wynajem
@gorzki99: to ile ci zostało obecnego hipotecznego, że nie stać cie na kupno innego?
jak zauważyłeś, przy tych niskich stopach możesz użyć lewara w postaci swojej pozostałej zdolności kredytowej (stawiam, że ją jeszcze masz jeśli obecna rata cie 'nie boli') i kupić mieszkanie-aktywo za 20% ceny (na pożyczkę na rrso 3%, którą i tak będą spłacać najemcy)
to ile ci zostało obecnego hipotecznego, że nie stać cie na kupno innego?
@pasio9: "problem" w tym ze sie "wstrzelilem" i trafilem mieszkanie dosc okazyjnie (46m za 60k-sprzedawca chcial 65 ale skonczylo sie na 60) Kredyt wzialem z "plusem" (w sumie 85) na remont. Teraz za te 70k nie kupie mieszkania :PPP
A co do kombinowania to zapomnialem dodac ze nie za bardzo mi sie chce kombinowac i ryzykowac. Kuujac
Sprawa jest nastepujaca:
Uzbieralo mi sie troche kasy i teraz albo moge splacic kredyt hipoteczny albo cos pokombinowac. Poki mamy takie stopy procentowe jak mamy to splacac za bardzo nie ma sesu-tym bardziej ze rata miesieczna mnie wogole nie boli (jest raczej nieodczuwalna) a z kolei przy obecnym oprocentowaniu lokat to trzymanie na lokacie tez mija sie z celem.
Wiec sobie wymyslilem ze moze w cos zainwestowac. Na gieldzie znam sie wcale (i nie mam czasu/ochoty sie poznawac) Nie mam na tyle kasy zeby zainwestowac w mieszkanie pod wynajem wiec wymyslilem se ogrodek dzialkowy.
Cel/pomysl jest taki ze bedzie gdzie wykoczyc/cos porobic a (chyba) wartosc raczej nie bedzie spadac a moze bedzie rosnac.
Macie jakies doswiadczenia/opinie/zdanie na ten temat? Poki co luzny pomysl i raczej robie research wiec wszelkie (merytoryczne) uwagi mile widziane.
Nie mam pojecia jak otagowac wiec jak ktos ma pomysl to niech doda odpowiedni tag
#inwestycje #inwestowanie
Jak tego nie chcesz to ogarnij ETFy na giełdzie, wrzucaj siano
@asdfghjkl: tez tak myslalem ale po dluzszym zastanowieniu to:
a) inwestycja w ten ogrodek nie oznacza rozpieprzenia calych "srodkow dodatkowych" wiec nadal bym mial poduszke
b) jak pisalem rata mnie nie boli bo w zaleznosci od tego czy pracuje na miejscu czy akurat jestem w delegacji wynosi 10%-5% miesiecznych dochodow. Wiec jestem w stanie ten dlug miec i splacac
@emes83: no niestety nie :P i w moim zawodzie robota zdalna nie bardzo sie sprawdza :P
tak wlasnie robie
@gorzki99: teraz nie boli. Rozchorujesz sie czy twoi bliscy czy inny wypadek losowy jak utrata pracy czy uj wie co jeszcze i zmieni ci się perspektywa (oby nie oczywiście).
Zapytałeś to odpowiedziałem. Ja zawsze reguluje długi na pierwszym miejscu i jeszcze nigdy mnie to nie zgubiło a troche juz żyje i śpie spokojnie kazdej nocy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@asdfghjkl: tutaj pelna zgoda
@Bellie: hehe za stary na to jestem :)
Jak życie cie kopie w dupsko to najgorsze co może jeszcze się zdarzyc to komornik pod drzwiami ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@asdfghjkl: no poki co tak zle nie mialem-owszem bylem 3 mce na bezrobotnym (raczej rozmyslnie bo mialem na tyle oszczednosci ze postanowilem se odpoczac i nie szukalem roboty-a po 3 miesiacach jak UP mial mi zaczac placic to znalazl mi robote z ktorej notabene sie zwolnilem
@asdfghjkl: no i jak napisalem dzieki wielkie za to - po to zadalem pytanie zeby poznac rozne punkty widzenia :)
@gorzki99: to ile ci zostało obecnego hipotecznego, że nie stać cie na kupno innego?
jak zauważyłeś, przy tych niskich stopach możesz użyć lewara w postaci swojej pozostałej zdolności kredytowej (stawiam, że ją jeszcze masz jeśli obecna rata cie 'nie boli') i kupić mieszkanie-aktywo za 20% ceny (na pożyczkę na rrso 3%, którą i tak będą spłacać najemcy)
@pasio9: "problem" w tym ze sie "wstrzelilem" i trafilem mieszkanie dosc okazyjnie (46m za 60k-sprzedawca chcial 65 ale skonczylo sie na 60) Kredyt wzialem z "plusem" (w sumie 85) na remont. Teraz za te 70k nie kupie mieszkania :PPP
A co do kombinowania to zapomnialem dodac ze nie za bardzo mi sie chce kombinowac i ryzykowac.
Kuujac
@pasio9: no nieduze ale jednak cos mozna z nimi zrobic :) - niekoniecznie musza lezec na nieporocentowanym koncie oszczednosciowym :PPP