Wpis z mikrobloga

@l-_-l: nie wiem, czy grałeś w tą gre, ale całkiem nieźle je zaprojektowali (pomijając moje w--------e). Rzadko atakuje Cię od frontu, nie słyszysz jak biegnie (jedynie koń może ostrzec), powala na ziemie jednym ciosem, robi kółko przed Tobą z pochylonym tułowiem i gapi się na Ciebie, puszcza się w bieg by znów otoczyć i od tyłu (rzadko od frontu). Tutaj trzeba im przyznać, że wiedzieli co robią.

Hm, moge o
  • Odpowiedz