Wpis z mikrobloga

@skrajnaa: Pamiętaj, że to tylko komiksowa zabawa malarską formą. Cykl z Anubisem jest wręcz skażony komiksem. Karpowicz zaciera granicę między sztywną klasyką a kolorową popkulturą. Rozumiem, że mieszanie tych dwóch stylistyk może być ciężkostrwane. Jednak gdy spojrzymy na tę formę wyrazu jak na komiksowe kadry, nie zaś jak na szlechetny obraz w ramie, wówczas nabiera ona całkiem smacznego charakteru. Tutaj galeria artystki, może zmienisz zdanie :)

  • Odpowiedz