Wpis z mikrobloga

@void1984: Raczej nie. Tzn. ich system jest dość bezwzględny. Masz duże możliwości, pod warunkiem że masz kasę. Jeśli startujesz z dzielnicy biedy, niestety masz jakby wpisane minimum socjalne albo wieczny debet w życiorys.Jakiś Mirek tu tłumaczył, że w czasach powojennych biali dostawali mieszkania czy domy za frajer, ew. za jakieś niewielkie kwoty. Murzyni byli z tego wyłączeni, dlatego większość z nich musi łapać wynajmy, stąd ich sytuacja materialna jest gorsza niż
@DaeronTargaryen: Jak widzisz na ulicy swobodnie biegającego Rottweilera albo Pitbulla to zareagujesz tak samo jakbyś zobaczył Beagla albo Labradora? Stereotypy i uprzedzenia to naturalna reakcja, a człowiek ma tendencję do generalizacji. To nie wina białych Amerykanów, że boją się mieszkać w kolorowych dzielnicach, albo zachowują ostrożność widząc zgraję Afroamerykanów, skoro prawdopodobieństwo wystąpienia "problemu" jest większe niż w przypadku każdej innej grupy etnicznej. To tak jak w Polsce - widzisz paczkę łysych
No ok, polaczki w UK zdają się właśnie robić wszystko, żeby uzasadnić przed całym światem słuszność uprzedzeń anglików wobec białych polaków ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@void1984: Tylko, że to dalej jest porównywanie jabłek z gruszkami. Co by nie mówić o Polsce, nasz system daje nam tę przewagę, że nawet po jakimś średnim liceum, masz w głowie trochę informacji z różnych dziedzin, jakąś motywację i umiejętność uczenia się, wyciągania wniosków, itd. Amerykański model jest inny, w tych biednych dzielnicach pracują najgorsi nauczyciele, program nie jest zcentralizowany, więc w sumie nie wiadomo, czy dany ziomek coś umie, czy
@Gorejacy_krzak_agrestu:

Jest tutaj dobry Mirek z krótką ksywką, który dość obszernie opisywał ten i inne problemy. Niestety, nie umiem znaleźć tego wątku, ale może jeszcze wisi w gorących. Tak czy siak, dane które pokazywał są szokujące.


Łatwo napisać analizę pod z góry założoną tezę. Jeśli założysz, że winą gorszej sytuacji Czarnych jest "Systemowy rasizm" to możesz znaleźć ileś statystyk, które jakoś pod nią podepniesz i uznasz za "dowód". Dalej jest to
@PlonacaZyrafa Faktem są pewne zdarzenia historyczne, które oddziałują na dzisiejszą sytuację czarnych. Tez i interpretacji można zbudować milion. Niemniej jednak, wydaje mi się, że spokojnie można założyć że żaden człowiek nie jest z urodzenia leniwy, zły, itd. To raczej środowisko kształtuje te postawy. Mówi zresztą o tym psychologia, pedagogika czy genetyka.

Z tym Twoim faktem mam jeden problem. Nie przemawia do mnie ujęcie tematu w tak abstrakcyjny sposób. Kultura jednych jest lepsza
@PlonacaZyrafa Faktem są pewne zdarzenia historyczne, które oddziałują na dzisiejszą sytuację czarnych. Tez i interpretacji można zbudować milion. Niemniej jednak, wydaje mi się, że spokojnie można założyć że żaden człowiek nie jest z urodzenia leniwy, zły, itd. To raczej środowisko kształtuje te postawy. Mówi zresztą o tym psychologia, pedagogika czy genetyka.

Z tym Twoim faktem mam jeden problem. Nie przemawia do mnie ujęcie tematu w tak abstrakcyjny sposób. Kultura jednych jest lepsza
@PlonacaZyrafa: > Generalnie zgadzam się co do Twoich wniosków, chyba możemy dyskutować co do tego, jak można te szanse wyrównać. Czy uważasz, że wpajanie Afroamerykanom poczucia krzywdy i budowanie systemu traktującego ich jak święte krowy jest rozwiązaniem?

To są dwie różne sprawy. Wyrównywanie szans to byłaby możliwość pozyskiwania kasy i/lub nieruchomości z uwzględnieniem tego, że przodków danego człowiek ominęły kiedyś rpogramy państwa, bo miał zły kolor skóry i mu się nie
Pewnie kojarzysz z amerykańskich filmów sceny, gdzie w szkole są zawody na literowanie wyrazów, to jest niewiarygodne że ktoś w danym wieku może mieć z tym problem.

@Gorejacy_krzak_agrestu: Ja nadal mam ten problem. Poprawne literowanie po angielsku i polska ortografia to coś z czym walczą ludzie w każdym wieku. Wciąż elektroniczne korektory mi to pokazują.

Tak samo z sondami ulicznymi, gdzie okazuje się, że przeciętny Amerykanin nie ogarnia podstawowych kwestii z
@void1984:

Ja nadal mam ten problem. Poprawne literowanie po angielsku i polska ortografia to coś z czym walczą ludzie w każdym wieku. Wciąż elektroniczne korektory mi to pokazują.


Nie wiem, co napisać. Wydaje mi się, że dla człowieka, który cokolwiek czyta i nie ma dysgrafii/dysleksji to jest zadanie o zerowym poziomie trudności, przynajmniej w angielskim, zwłaszcza że w Stanach raczej nie ćwiczą się na gżegżółkach, tylko banałach typu "butter".

Znaleźć polską
Znowu nie wiem, co Ci napisać. Czarni protestują, że są dyskryminowani, a Ty twierdzisz, że na odwrót, są uprzywilejowan


@Gorejacy_krzak_agrestu: Czarni protestują, bo tak czują, ale fakty są inne:
https://en.wikipedia.org/wiki/Affirmative_action_in_the_United_States
Prawo stawia Czarnoskórych ponad pozostałymi. "Students for Fair Admissions" to protesty dyskryminowanych
https://en.wikipedia.org/wiki/Affirmative_action_in_the_United_States#Complaints_and_lawsuits

Przyśniło im się?

Z odczuciami ciężko dyskutować. Najlepiej wskazać konkretne regulacje które ich dyskryminują, inaczej odczucia pozostają odczuciami.
W Polsce katolicy czują się prześladowaną i dyskryminowaną grupą
https://www.pch24.pl/dyskryminacja-chrzescijan-w-katolickim-kraju--te-dane-z-polski-budza-niepokoj,60249,i.html