Wpis z mikrobloga

Wczoraj po 5cio miesiecznej znajomosci, pierwszy raz bylem w domu mojej dziewczyny, na tak zwanym zapoznaniu.

Problem jest taki, ze rodzice rozowej to klasyczna rodzina z kompleksami PRL, tj. najlepsza robota to panstwowa, konieczny dyplom z uczelni, sami cale zycie na sredniego szczebla stanowiskach urzedniczych...

No i niestety zgrzyt bo ja po technikum informatycznym, przez samouki html -> php -> java dev. Tagowego 15k jeszcze nie ma, ale jest blisko.

Siadamy do stolu, masa smal talkow o dupie marynie, i pada pytanie od starego, no to gdzie tam studiowales xd

Ja normalnie, ze nigdzie, po srednim od razu zaczalem zajmowac sie programowaniem...

Stary wywalil galy jak gollum, widac ze mu mina zrzedla, zapytal dlaczego nie? Czy sie nie dostalem? Czy nie zdalem matury, jego trojka dzieci ma magistra (chu w to, ze z jakiejs #!$%@? typu historia kultury lepienia chatek z gowna w Kongo, czy formowanie siodel na beduinskie dromadery).

Ja mu na to, ze studia nie sa mi potrzebne, i moja praca daje mi wieksza pensje, niz 4 magistrow zoologii dorzecza Orinoko razem wzietych.

Łep mu się zagotował, wstal od stolu, i oficjalnie powiedzial do corki, zeby sobie znalazla kogos porzadniejszego z perspektywami xD

Posiedzielismy z 10min w ciezkiej atmosferze, po czym wyszedlem. Z rana dostalem wiadomosc, ze ona sie bardzo liczy ze zdaniem rodzicow i sie zastanawia nad nami.

Jak laska ma takie rozkminy, to chyba wypada dac se spokoj?

#niebieskiepaski #rozowepaski #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #pieniadze #tinder #przegryw #p0lka
  • 98
@frikidiki: a widzisz, bo źle powiedziałeś. Jeśli nie był chamski tylko się przechwalał. Wystarczyło wytłumaczyć "uznałem, że studia nie są warte czasu i zacząłem się sam uczyć no i się mocno opłaciło :mrugając:". No chyba, że buraki totalne. I tak raczej odejdź, bo jak wyjdzie z laską to masz potem takie problemy w komplecie.