Wpis z mikrobloga

Ze wszystkich tzw "celebrytów" czy osób zwanych rozpoznawalnymi których miałem okazje spotkać w życiu najbardziej szanuje Mariusza Pudzianowskiego. Spotkałem go kilkukrotnie ze względu na fakt że trenował w Sparta Gym Warszawa a ja pracuję tuż obok. Piszę o tym nie bez kozery bowiem i dzisiejszego poranka miałem okazje spotkać pana Mariusza tym razem na stacji benzynowej. Koleś jest hitem, mimo tak wielu sukcesów i rozpoznawalności jest tak do bólu normalnym kolesiem. Stoje za nim w kolejce a on akurat płacił za wache. W tym samym czasie z zaplecza wyszła starsza pani i mówi do dziewczyny przy kasie że nie dołoży piwa bo skrzynka z brakującym tematem stoi wysoko na reszcie skrzynek i ona tego nie zdejmie. Pudzian nie myślał nanosekundy. Od razu wypalił "proszę Pani ja chętnie Pani pomogę, nie ma najmniejszego problemu. Babka mówi nie no co Pan a ten od razu jej przerwał mówiąc stanowczo
NALEGAM, PROSZĘ DAC SOBIE POMÓC. Wszedł na zaplecze i za moment wrócił uśmiechnięty :) obie Panie chyba nawet nie wiedziały kim on jest, niemniej Pan Mariusz to jest super człowiek, szanujcie Pana Mariusza bo to naprawdę równy gościu jest

#gownowpis #heheszki #pudzian i chyba trochę też #gruparatowaniapoziomu do której z pewnością Pudzian należy
Lezhrass - Ze wszystkich tzw "celebrytów" czy osób zwanych rozpoznawalnymi których mi...

źródło: comment_1587960850b4lANfJBo8jV9qh7geOVEa.jpg

Pobierz
  • 70
Kiedyś pracowałem na Wilanowskiej w Wawie i zajechał z jakąś czarnulą w s-klasie oglądać mieszkanie. Wszedł na górę do chłopaków którzy stawiali attykę na dachu i z każdym się przywitał i pyta się: Panowie, wy te mieszkania budowaliście? Tak my. Śmiejąc się powiedział: To będę wiedział kogo ścigać :-) jeszcze chwilę postali i pożartowali. Pożegnał się i zszedł na dół. A tydzień wcześniej był Pazura, to nawet Dzień dobry nie potrafił powiedzieć.
@Lezhrass nie mówię o Pudzianie bo go nie znam prywatnie, ale takie sytuacje kompletnie nic nie mówią o człowieku. Takie typowe "to dobry chłopak, zawsze mówił dzień dobry" a w domu znęcał się psychicznie nad bliskimi.
Tak samo Janusz wyzyskiwacz gnębiących swoich pracowników może dla sąsiada być złotym człowiekiem, bo mu zakupy zawsze pomoże wnieść do domu.

Nie da się stwierdzić jakim ktoś jest człowiekiem na podstawie jednej sytuacji że sklepu.
@UczesanyPedryl W latach 2005-2008 mieszkaliśmy przez chwilę z rodzicami w Stanach, z tego rok (ostatni) w Nowym Jorku u mojej cioci. Ciocia miała 3-letnią córkę (moją kuzynkę) i tak się jakoś złożyło, że często się nią zajmowałem. Miała to być niby szkoła języka dla mnie (dzieciak oczywiście mówił po angielsku), tak naprawdę oczywiście znaleźli sobie darmową nianię. Pewnego razu dostałem zadanie zabrania kuzynki do fryzjera. No to siedzę w poczekalni (salon nie
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Lezhrass: Żeby choć trochę uwiarygodnić te historię, mogłeś chociaż napisać jakim samochodem rzekomo zajechał na tę stację. W życiu nie uwierzę, że nikt z obsługi go nie poznał.
@arpi: Może rozpoznali i co mieli klaskać? Pracowałem kiedyś 2msc w niedużej miejscowości przy głównej trasie na mazury, praktycznie w sezonie wakacyjnym na stacji benzynowej co kilka dni był jakiś celebryta i każdy na wyjebce. Największe rozczarowanie to jak zobaczysz Wojewódzkiego na żywo xd