Aktywne Wpisy

klaudia-hadalala +22
Dzisiaj sprzątałem u mamy na strychu. W rogu, za starymi nartami, stała szafa. Ta sama, którą mój ojciec przywiózł na początku lat 90. Nie ruszałem jej od lat. Pamiętałem, że skrywała skarby.
Otworzyłem drzwi i ten zapach. Kurzu, starych gazet i... magii.
• Kasety VHS opisane flamastrem: "Matrix bootleg", "Terminator 2 Polsat", "Wakacje 98". Czasem zastanawiam się, ile razy przewijałem ten "bootleg" ołówkiem, żeby oszczędzić baterie w walkmanie.
• Worek z klockami Lego. Ale nie
Otworzyłem drzwi i ten zapach. Kurzu, starych gazet i... magii.
• Kasety VHS opisane flamastrem: "Matrix bootleg", "Terminator 2 Polsat", "Wakacje 98". Czasem zastanawiam się, ile razy przewijałem ten "bootleg" ołówkiem, żeby oszczędzić baterie w walkmanie.
• Worek z klockami Lego. Ale nie
źródło: IMG_4156
Pobierz
lokomotyva +31
Oglądam skipujac tego gremlina z zatkanym nosem jak materiał komentuje o grach roku.
Polecam ogólnie każdemu zajrzeć aby się upewnić jak bardzo ten człowiek nie ma pojęcia, nie rozumie co w grach jest dobrego i jak bardzo odklejony jest w swoich opiniach.
W wiedźminie to najlepsze co było to gwint oczywiście gdzie ja jako naczelny fan Wieśka który czytał książki kilka razy grę przeszedłem 5 razy na 100% nawet w grze nie tknąłem
Polecam ogólnie każdemu zajrzeć aby się upewnić jak bardzo ten człowiek nie ma pojęcia, nie rozumie co w grach jest dobrego i jak bardzo odklejony jest w swoich opiniach.
W wiedźminie to najlepsze co było to gwint oczywiście gdzie ja jako naczelny fan Wieśka który czytał książki kilka razy grę przeszedłem 5 razy na 100% nawet w grze nie tknąłem





byłem w styczniu u okulistki i recepta nie spodobała mi się. po pierwsze dlatego, że kobieta była dość apodyktyczna, zanegowała fakt, że mogła mi się zmienić oś cylindra (a ja to widzę naocznie bo wzrok wyostrza mi się gdy obracam okulary o niewielki kąt), poza tym badanie widzenia na odległość trwało bardzo krótko i miałem wrażenie na końcu, że nie widzę optymalnie, że można by coś poprawić.
a poza tym recepta była jakoś mało podobna do poprzednich.
w 2016 roku miałem bowiem receptę na oko prawe
sph -050 cyl -050
a od tej baby w 2020-01 dostałem
sph -175 cyl -025
jakoś nie byłem przekonany, żeby robić okulary według tej recepty i poszedłem teraz w kwietniu jeszcze raz, do kogoś innego. badanie było dłuższe, a poza tym, oś cylindra badano mi na czymś podobnym do tarczy zegara, gdzie miałem określić, które linie między godzinami są najbardziej intensywnie, co jest dużo fajniejsze niż ocenianie jakości widzenia pojedynczej litery podczas kręcenia cylindrem. i na podstawie tego wyszła ewidentna zmiana osi cylindra.
tym razem, 2020-04 dostałem
sph -075 cyl -050 (i lekką zmianę osi)
drugiego oka nie podaję, ale tendencja jest taka sama: lekarka, która mi się nie spodobała, dawała 2x mocniejszą wartość ogólną w zamian za słabszy cylinder, tak jak w załączonym przykładzie.
zastanawiam się po prostu, jak to mogło się stać. czy wartość ogólna może w jakiś sposób kompensować się z wartością cylindra? czy w pewnym sensie ta styczniowa miała rację, czy po prostu poszła na łatwiznę? dodam, że badanie zaczynała od zera, a ta kwietniowa najpierw zmierzyła posiadane przeze mnie okulary.
okulary noszę od lat i wydaje mi się, że jestem w stanie ocenić, iż moja wada mogła zwiększyć się od 050 do 075, ale styczniowe 175 to przecież ponad 2x tyle i na pewno nie miałbym lekkiej nieostrości tylko dość spory spadek jakości widzenia.
ktoś by się pokusił o niewiążącą interpretację?
#optometria #okulary #optyk
Ja nie mam astygmatyzmu, równa wada dla obu oczu. Ale wiem że wieczorami widzę słabiej, mimo że w ciągu dnia widzę ostro. Dlatego planuję
a okulary biorę z firmoo.com, chociaż aż tak ekstremalnie tanie nie są. aczkolwiek za 2 pary, tj. progresy + drugie p/słoneczne z korekcją zapłaciłem 450 zł.