Wpis z mikrobloga

Mirki, mam pewne oszczędności, moim zdaniem dużo (niecałe 30k zł) i zastanawiam się, co z tym zrobić. Trzymam to na koncie oszczędnościowym i staram się dopłacać po 200-500 miesięcznie, ale boję się, że jak państwo będzie bankrutować za 3 miesiące, to mi to zabiorą.

Przecież tak było w Grecji, nie?

U nas niby jest ta gwarancja ustawowa do 100 tys. euro, ale przecież wystarczy zmienić ustawę, nie? Da się zrobić w jeden dzień.

Co zrobić zatem?

Czy dobrze myślę, że lepiej to teraz wyjąć i trzymać cash?

#finanse #ekonomia #pieniadze #zarobki #panstwo #prawo
chud - Mirki, mam pewne oszczędności, moim zdaniem dużo (niecałe 30k zł) i zastanawia...

źródło: comment_1586247896J4UbsN3B3lmHijMEQmOHhT.jpg

Pobierz
  • 134
  • Odpowiedz
  • 1
@chud oszczędności to suma pieniędzy pozwalające Ci funkcjonować na niezmienionym poziomie społecznym przez pół roku
  • Odpowiedz
@ch00dybcn: boję się bitcoina, tym bardziej, że te oszczędności to nie jest tak, że mogę je stracić, tylko je długo odkładałem. A z tego co wiem, to można łatwo stracić tam.
  • Odpowiedz
@chud: Nie baw się w żadne zmyślone bitcoiny, dogecoiny i inne bzdury bez pokrycia, kto ma na tym zarobić to zarobi, na pewno nie normalny obywatel.

Ja bym jednak polecał przelać na euro albo dolary. Gospodarka gównolandii stoi na montowniach i budach z kebabami, gdyby kryzys porównać do sztormu to złotówka byłaby kutrem rybackim rzucanym przez fale na wszystkie strony. Do tego jeszcze dochodzi polityka rządu. Po pierwsze, PiS jest gotowy
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@chud: policz ile kosztuje życie na obecnym poziomie w miesiąc, pomnóż przez 12. To jest absolutne minimum na koncie do wypłaty w razie katastrofy jaka mamy teraz. Dopiero nadwyżkę od tej kwoty zacznij gdzieś inwestować.
  • Odpowiedz
Ja mam oszczędności w okolicach 85tys.

50tys trzymam na oprocentowaniu 7% bez podatku belki (291zl co miesiac)

25tys na kącie w banku tak tak ty. Tylko na różnych kątach i bankach

10tys w skarpecie w domu w razie "w"
  • Odpowiedz