Wpis z mikrobloga

Przeżyłam dziś najdroższą i najbardziej cringową randkę z tindera na świecie. Sparowało mnie wczoraj z takim gościem lvl 50, no wygląda jak pan doktor z obrazka w podręczniku do angielskiego. Popisaliśmy chwilę, było miło nawet. Dziś miałam emerdżensi wizytę u dentysty, bo ząb boli fest. Wchodzę do prywatnego gabinetu a tam Pan z Tinderka XDD Cringe niesamowity, on zresztą też zaskoczony ;p miał nade mną jedną przewagę - maseczkę na ustach, więc nie szło poznać emocji. Rozmawialiśmy o wszystkim tylko nie o tej apce. Może i dobrze. Skasował mnie podejrzanie mało, więc chyba nie było tak źle. Zapisał sobie moje imię i numer telefonu. Przed chwilą zaprosił mnie do znajomych. NIGDY WCZEŚNIEJ NIE OTWIERAŁAM TAK SZEROKO GĘBY NA RANDCE Z TINDERA
#tinder #randkaztindera #dentysta #kwarantanna #gownowpis
  • 32