Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 104
Ludzie, apeluję do was o odrobinę rozsądku, co jest z wami nie tak... Łapiecie propagandę straszenia chorobą maglowaną bez przerwy w tv. To co tutaj się czyta to dla mnie nie do wyobrażenia, jakby był koniec świata, podciągacie statystyki zarażeń i zgonów do jakichś niewyobrażalnych wartości, straszycie siebie na wzajem i klepiecie po pupci tych którzy walną co straszniejszą informacją. Gdybym po śpiączce obudził się i czytał tylko was to wolałbym jak najszybciej zejść z tego świata, bo w waszej wersji i tak stałoby się to zaraz i to w bólu i męczarniach.
Konfrontujac te bzdury i bajki z rzeczywistością koło siebie i odrobiną własnego myślenia dochodzę do wniosku, że jesteście najgorszą grupą ludzi występujących z Internecie. Banda idiotow, debili bez refleksji i matematyki, zera wyłączające jakikolwiek rozsądek. Jeszcze raz apeluję, bądźcie ostrożni, dbajcie o higienę, o siebie i innych, ale nie straszcie, bo nie ma w tym żadnego celu.

#koronawirus #oswiadczenie
  • 56
via Wykop Mobilny (Android)
  • 54
@adamski-xox: ale jakie chcesz argumenty wobec tej straszalni czytanej na głównej stronie i mikroblogu? Że w Polsce umarło do tej pory 8 osób? Od tygodnia. W tym samym czasie umarło około 8000 ludzi w kraju z innych powodów. Że gdyby w Polsce umierali ludzie tempem takim jak we Włoszech, to w 40 tysięcznym mieście po miesiącu miałbyś 5 ofiar. Ze średnią wieku w okolicy 80 lat. Nie sprawia to u was
via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
@GokuMK:

normalnie we Włoszech umiera średnio 1700 ludzi dziennie. Ogółem. A teraz 600-700 dziennie tylko z powodu samego koronawirusa - to sobie porównaj.


Rozumiem, że oprócz śmierci koronawirusowych nadal umiera tam tyle samo ludzi co wcześniej? Czyli teraz dziennie umiera 2300 osób? A może akurat ten rodzaj obliczenia celowo pominiemy.

Dalej co do obrazka, o czym ma świadczyć, że w dane dni w Lombardii liczba śmierci wzrosła dwukrotnie. A to w
A może akurat ten rodzaj obliczenia celowo pominiemy.


@Sszymon: na statystyki ogólne dla całych Włoch trzeba poczekać, ale to nie ma dużego znaczenia bo chodziło mi o Lombardię.

Dalej co do obrazka, o czym ma świadczyć, że w dane dni w Lombardii liczba śmierci wzrosła dwukrotnie. A to w statystyce takie rzeczy się nie zdarzają?


@Sszymon: nie wzrosła dwukrotnie a więcej. Po lewej masz średnią liczbę śmierci ogółem. Po prawej
@Sszymon: a w samym epicentrum, Begramo, jest jeszcze większy kosmos:

The mayor of the most badly affected city, Bergamo in the affluent northern region of Lombardy, said the true number of fatalities from the pandemic in his area was four times higher than was officially reported so far.


Gdzieś widziałem że w Bergamo umiera 5x tyle ile "średnio".
via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
@GokuMK: powiedzmy zatem, że masz 100% racji. I bierzemy najbardziej pesymistyczne włoskie dane. To właśnie z nich wynikły moje obliczenia. W mieście z 40 000 ludzi umarło 5. Średnia wieku jak w poście. Dane ogólnodostępne, łatwe do zweryfikowania. Czy to naprawdę katastrofa na miarę aż tak zakrojonej paniki? Powiedz sam, szczerze.
@Sszymon: generalnie to co napisałeś jest bardzo ciekawe i warte przemyślenia .BaldTv ma wywiad niemieckiego wirusologa który mówi o tym że korona wirusy i ich występowanie a w zasadzie ilość zależy od miejsca w którym wykonuje się testy .W takim razie jeśli badamy głównie ludzi w szpitalach to mamy zwiększoną liczbę wykrytych koronawirusow względem umieralności ludzi ... Cała ta sprawa zaczyna się w końcu wyjaśniać .Przybyło dużo ofiar śmiertelnych w wuchan
To właśnie z nich wynikły moje obliczenia. W mieście z 40 000 ludzi umarło 5. Średnia wieku jak w poście. Dane ogólnodostępne, łatwe do zweryfikowania. Czy to naprawdę katastrofa na miarę aż tak zakrojonej paniki? Powiedz sam, szczerze.


@Sszymon: twoje obliczenia nadają się tylko do kosza bo bierzesz dane z całych Włoch, a większość problemu siedzi w Lombardii. Na szczęście problem się nie zdążył rozlać na całe Włochy bo wprowadzono kwarantannę
@Sszymon: najlepsze są komentarze zaczynające się od "kraj z gówna i dykty..." albo "mirki ale to #!$%@?..." i potem następuje tyrada jak to koleżanka matki wróciła wczoraj z włoch i normalnie chodzi do pracy w biedronce a na drugiej zmianie klepie kotlety w restauracji bo zadzwoniła do sanepidu i jej powiedzieli że jak nie ma 40stopni gorączki i omamów to jest spoko. Takich ludzi to bym banował.