Wpis z mikrobloga

@xblackwidowx: pomyśl czy nie jesteś w stanie przełożyć tego wyjazdu, jeśli nie to na pewno nie będziesz pozostawiona sama sobie. Osób w twojej sytuacji jest wiele i na pewno i na taką ewentualność są plany. Jeśli usilnie chciałabyś wracać do rodziny to ja to rozumiem, ale pomyśl jakbyś się czuła gdybyś wróciła i zaraziła swoich bliskich? Włosi właśnie to zdobili, gdy ogłoszono ograniczenie ruchu to wszyscy nagle zaczęli się przemieszczać
  • Odpowiedz
@restecp: Myślę że niechęć wynika z paru spraw:
- ludzie zdają sobie sprawę że interes kolektywu/społeczeństwa może być inny niż jednostki i będą mieli w pewnym aspekcie p--------e z ich perspektywy bez sensu
- niski poziom zaufania do instytucji państwowych
- wrodzona "antysystemowość" Polaków
- przekonanie że skala paniki w stosunku do zagrożenia jest śmieszna i jest większym zagrożeniem niż sam wirus
  • Odpowiedz
@restecp: pracuje jako dostawca zakupów (w sensie ludzie online zamawiają a ja robię im w sklepie) i powiem ci, że takich pustek w sklepach i na ulicach jak dzisiaj nigdy nie widziałem. Ludzie w Polsce chyba rozumieją.
  • Odpowiedz
@Voraz: no i super, szanuję mocno. Dzięki, że takie osoby jak ty pracują, w tych trudnych czasach będziecie na wagę złota :D Sam czekam na zakupy i jak zazwyczaj realizują je w 24h tak teraz wydłużyli do minimum 5 dni. Całe szczęście mam zakupów na miesiąc w przód to nie muszę wychodzić do sklepów w ogóle, nawet śmieci staram się wynosić rzadziej, zakładać rękawiczki, po powrocie myję ręce, odkażam klucze,
  • Odpowiedz
@restecp w normalnej sytuacji wzięłabym to na klatę i przetrwała po prostu. Ale jestem w 7 miesiącu ciąży, muszę kupić mnóstwo rzeczy dla dziecka, plus chodzić do przychodni na wizyty i badania (a wiadomo, że tam zawsze może być ktoś chory), dodatkowo mam rozgrzebany remont łazienki w mieszkaniu, do którego mam zamówione wszystkie duże rzeczy, ale wiadomo jak to jest przy remoncie, stale coś trzeba dokupić. I jak ktoś mi mówi,
  • Odpowiedz
@portugalka: no jesteś w trudnej sytuacji, ale jakoś trzeba się przemęczyć. Stan wyjątkowy nic w twoim przypadku nie zmieni, bo zakładam że i tak byś z domu nie wychodziła (lub wychodziła wyłącznie na zakupy). Więc patrząc na to z perspektywy Twojego zdrowia to nawet lepiej jakby był, bo wtedy idziesz do sklepu gdy ci pozwolą i masz pewność, że w kolejce nie zastaniesz tłumów z kaszlem. Może masz kogoś znajomego,
  • Odpowiedz
@portugalka: Spokojnie, nawet jeśli zamkną miasto czy zrobią strefy to dostawy najważniejszych produktów będą działały, nie mogą zostawić ludzi bez podstawowych dóbr. Pewnie będzie po prostu nakaz by paczki zostawiać pod drzwiami i po odbiorze je odkażać lub odstawić na np. 24h żeby "ostygły" ( ͡° ͜ʖ ͡°) Sklepy już coś wymyślą i się z rządem dogadają, w końcu to ich biznes
  • Odpowiedz